Rajd Lipawy: Dobre otwarcie "Kajto" w niedzielę

Drugiego dnia Rajdu Lipawy liderzy Mistrzostw Europy Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran toczą niezwykle zaciętą walkę o komplet punktów za klasyfikację w finałowym etapie imprezy.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
W warunkach mocno różniących się od wczorajszych załoga Lotos Rally Team nadaje tempo rywalizacji. Polacy wygrali oes otwierający poranną pętlę, a na kolejnych dwóch wywalczyli drugie czasy. Dzięki rewelacyjnej i równej jeździe Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran są tuż za liderami klasyfikacji drugiego etapu zmagań na zaśnieżonej Łotwie.
W niedzielę Rajd Lipawy przywitał zawodników zupełnie innymi warunkami niż te, w których ścigano się w sobotę. Spadło sporo świeżego śniegu, a opady nie ustawały także podczas przejazdów, więc w wielu miejscach nie było widać którędy prowadzi droga. Wielu zawodników porównywało jazdę do zjeżdżania na nartach poza wyznaczonymi trasami.

W zaskakujących warunkach i przy padającym śniegu mocno ograniczającym widoczność Kajetanowicz i Baran poradzili sobie znakomicie. Już na otwierającym zmagania odcinku polska załoga zanotowała najlepszy czas, pokonując liderów rajdu o ponad pół minuty. Na kolejnej próbie wywalczyli drugi czas, zaledwie 1,8 sek. za zwycięzcami oesu. Niestety minimalnie za wczesny start do tego odcinka kosztował polską załogę 10-sekundową karę.

Jednak wysoka przewaga nad trzecią załogą pozwoliła Kajetanowi i jego pilotow utrzymać drugą pozycję w klasyfikacji dnia i pozostać w grze o zwycięstwo w finałowym etapie Rajdu Lipawy. Także najdłuższy w pętli, bo ponad 22-kilometrowy odcinek - reprezentanci Lotos Rally Team pokonali w imponującym tempie i to ze średnią prędkością prędkością ponad 111 km/h uzyskaną na niezwykle śliskiej i wąskiej trasie.
Kajetan Kajetanowicz bardzo dobrze spisuje się na niedzielnych OS Kajetan Kajetanowicz bardzo dobrze spisuje się na niedzielnych OS
Na niedzielnych odcinkach czujemy się bardzo dobrze. Na trasie jest sporo śniegu, a my fantastycznie dobraliśmy opony, nawet lepiej niż wczoraj. Ciągle zbieramy doświadczenie, ale przy tym jesteśmy zadowoleni z uzyskiwanych czasów. Na pierwszym oesie, który wygraliśmy - złapaliśmy kapcia z lewej strony, na szczęście powietrze schodziło wolno, więc koło zmieniliśmy po odcinku. By zyskać na wadze na zapas wzięliśmy tylko jedną oponę i to przeznaczoną na prawe koła, ale mimo tego nadal byliśmy w stanie jechać bardzo szybko na dwóch kolejnych próbach. Dziś mamy już iście zimowe warunki. Jest perfekcyjna pogoda, prawdziwie rajdowa, więc często jedziemy w głębokich poślizgach - powiedział Polak.

- To jest świetny rajd. Nieprawdopodobne emocje nam towarzyszą kiedy jedziemy bardzo szybkimi odcinkami specjalnymi. Miejscami śnieg tak mocno pada, że czasem trudno dojrzeć jak biegnie droga. To dodaje rywalizacji smaku, a nam adrenaliny. Takie są właśnie rajdy zimowe - trzeba bardzo szybko jechać w niesłychanie trudnych warunkach. Niezwykle ważna jest wtedy koncentracja, a my ją utrzymujemy. Cieszę się niesamowicie, że cały team ciężko pracuje, bym mógł wykorzystać to, co od nich otrzymuję - zakończył "Kajto".

Starty Kajetana Kajetanowicza i Jarosława Barana wspierają strategiczny partner Lotos Rally Team - Grupa Lotos - a także i CUBE.ITG i Driving Experience.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×