Po problemach ze skrzynią biegów na drugiej piątkowej pętli strata Jariego-Mattiego Latvali do prowadzącego Krisa Meeke wzrosła do ponad minuty. Na ostatnim oesie Fin spadł nawet na trzecią pozycję, lecz drugi Mads Ostberg wydaje się być w jego zasięgu (+15,1).
[ad=rectangle]
- Potrzebuję koniecznie punktów - przyznał po pierwszym dniu Rajdu Argentyny, Latvala. - Z minutową stratą trudno myśleć o wygranej. Będzie trudno go (Meeke’a) złapać, a gdybym miał próbować, to muszę jechać na maksymalnym ryzyku, a tego nie mogę zrobić. Muszę być na mecie - dodał.
Szef Volkswagena Jost Capito rozumie ostrożne podejście swojego zawodnika, lecz ma nadzieję, że Fin będzie wywierać presję na lidera. - Strata nie jest duża jeśli np. prowadzący przebiję oponę na jednym z oesów. Bez takich historii jest mała szansa na odrobienie strat. Kris zasługuje na zwycięstwo. Wykonuje do tej pory świetną robotę - stwierdził.
Latvala po fatalnym początku sezonu przed Argentyną miał aż 62 punkty straty do Sebastiena Ogiera. Francuz z powodu problemów z układem paliwowym wycofał się z rywalizacji już w piątek. W sobotę wróci do rywalizacji dzięki Rally2, ale może pomarzyć o walce o punktowaną dziesiątkę.
Rajd Argentyny: Latvala odpuści walkę o zwycięstwo
Jari-Matti Latvala przyznał po pierwszym dniu, że nie będzie walczył zaciekle o pierwsze miejsce w Rajdzie Argentyny. Fin chce koniecznie odrobić punkty do Sebastiena Ogiera.
Źródło artykułu: