Odcinek specjalny na ulicach Tartu miał charakter symboliczny i był jedynie przygrywką do sobotnio-niedzielnej rywalizacji. Zawodnicy walczyli na dystansie blisko półtorej kilometra prezentując swoje umiejętności kibicom zgromadzonym wokół specjalnie utworzonego toru. [ad=rectangle]
Najlepszym czasem popisał się Aleksiej Łukajniuk (Mitsubishi Lancer Evo X). Rosjanin był o 0,3 sekundy lepszy od Kajetana Kajetanowicza (Ford Fiesta R5) i kolejną dziesiątą sekundy od trzeciego Karla Kruudy (Citroen DS3 R5).
Słabo wypadł lider cyklu ME Craig Breen, który odnotował dopiero 16. rezultat. Irlandczyk przystąpi do pierwszego sobotniego odcinka specjalnego ze stratą ponad trzech sekund do Kajetanowicza, obecnie wicelidera klasyfikacji generalnej ME.
Blisko czołowej dziesiątki są również dwaj inni polscy kierowcy. Jedenastym czasem na piątkowym superoesie popisał się Jarosław Kołtun. Trzynasty był Tomasz Kasperczyk.
Wyniki superoesu Rajdu Estonii:
1. Aleksiej Łukajniuk (Mitsubishi Lancer Evo X) 1:06,7
2. Kajetan Kajetanowicz (Ford Fiesta R5) +0,3
3. Karl Kruuda (Citroen DS3 R5) +0,4
4. David Botka (Mitsubishi Lancer Evo IX) +0,7
5. Martin Kangur (Ford Fiesta R5) +1,6
6. Raul Jeets (Ford Fiesta R5) +1,8
7. Dominykas Butvilas (Subaru Impreza STi) +1,9
8. Timmu Korge (Peugeot 208 T16) +2,0
9. Rainer Aus (Mitsubishi Lancer Evo X) +2,0
10. Siim Plangi (Mitsubishi Lancer Evo IX) +2,1
…
11. Jarosław Kołtun (Ford Fiesta R5) +2,9
13. Tomasz Kasperczyk (Ford Fiesta R5) +3,1
37. Aleksander Zawada (Opel Adam R2) +8,9
na Instagramie 
na Facebooku 
