Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran - liderzy FIA ERC nie odpoczywają w upalne, letnie dni, lecz korzystają z dróg Śląska Cieszyńskiego, na których intensywnie testują przed nadchodzącym wyzwaniem. Te Polacy podejmą w Czechach w ostatni weekend wakacji (28-30 sierpnia) na wyjątkowo specyficznych, bardzo nierównych asfaltach południowych Moraw. Właśnie tam, nieco ponad 90 km od polskiej granicy, odbędzie się 45. już edycja Barum Czech Rally Zlin. Historia rozgrywanej najbliżej Polski rundy FIA ERC sięga 1971 r. Od ponad 30 lat rajd ten zaliczany jest do klasyfikacji europejskiego czempionatu, a od ubiegłego sezonu Barum jest też jedną z rund FIA ERC Asphalt Masters, w którym Kajetanowicz zajmuje aktualnie 2. miejsce.
[ad=rectangle]
Ford Fiesta R5, przygotowany przez polski oddział M-Sportu, będzie bronią załogi Lotos Rally Team w walce na 15 odcinkach specjalnych Rajdu Barum o łącznej długości 230 km. Wąskie i mocno podbijające oesy wokół Zlina charakteryzują się szalenie zróżnicowaną przyczepnością, a także zmiennym tempem. O tym jak ważne w takich warunkach jest doświadczenie mówi fakt, że w ostatnich 10 edycjach tych zawodów aż 6 razy zwyciężali Czesi. Wystarczy powiedzieć, że ubiegłoroczny triumfator najważniejszej czeskiej imprezy samochodowej ma już za sobą aż 17 startów w popularnej Barumce.
W poprzednim sezonie czeski rajd był najmocniej obsadzoną rundą FIA ERC, a lista zgłoszeń do tegorocznej edycji także zapowiada się niezwykle bogato. Oprócz czołówki Rajdowych Mistrzostw Europy na starcie możemy spodziewać się również całej armii lokalnych kierowców. Wśród odcinków specjalnych, przy których niemal 200 tys. kibiców tworzy rewelacyjną atmosferę, nie zabraknie znanych od lat prób takich jak Pindula, Majak czy Trojak. Jednak zanim akcja przeniesie się na te kultowe oesy, w piątkowy wieczór załogi rozgrzeją fanów w centrum Zlina podczas widowiskowego nocnego superoesu, który otworzy rywalizację w 6. rundzie Rajdowych Mistrzostw Europy.
- Wynik z Estonii i wskazówki zegara przesunęły nas do przodu, lecz jeszcze nie jesteśmy w punkcie, w którym możemy otrzymać jednoznaczne rozwiązanie. W klasyfikacji nadal może się wiele wydarzyć, a ten fakt napędza mnie jeszcze bardziej do działania. Walka na Barum, który jest rundą rozgrywaną najbliżej Polski, jest przyjemnością i zarazem ogromną odpowiedzialnością. W tym rajdzie zmierzymy się nie tylko z wieloma naszymi konkurentami do tytułu Mistrzów Europy, ale także z Czechami, którzy u siebie prezentują niewiarygodne tempo. Wielu z nich startowało tu już po kilkanaście razy, więc doskonale wiedzą gdzie na tych nierównych, podbijających i zabrudzonych odcinkach czyhają pułapki, a gdzie można znaleźć cenne ułamki sekund. Wyprawa na rundę Mistrzostw Europy w roli lidera tego najstarszego cyklu rajdowego na świecie to niepowtarzalne uczucie, lecz również nasi rywale wiedzą, że zwycięstwo po ostrej walce smakuje najlepiej. Jesteśmy zdeterminowani, żeby w obecności polskich kibiców i polskich flag, bronić naszego prowadzenia, prezentując dobre tempo na czeskich oesach - powiedział popularny "Kajto".
Klasyfikacja generalna FIA ERC przed Rajdem Barum:
1. Kajetan Kajetanowicz (Polska) 133 pkt.
2. Craig Breen (Irlandia) 128 pkt.
3. Aleksiej Łukjaniuk (Białoruś) 82 pkt.
4. Robert Consani (Francja) 55 pkt.
5. Siim Plangi (Estonia) 43 pkt.
6. Bruno Magalhaes (Portugalia) 38 pkt.
7. Freddy Loix (Belgia) 35
8. Jaromir Tarabus (Czechy) 34
9. Dominykas Butvilas (Litwa) 33
10. Bryan Bouffier (Francja) 28