- Planujemy start w najbliższy weekend w Rally Coppa Città di Lucca, regionalnym rajdzie w Toskanii. Pojadę za kierownicą Clio S1600. Od kilku miesięcy pracowaliśmy już nad systemem zmiany biegów tak, aby wszystko dobrze grało po przełożeniu go do Clio - potwierdził Robert Kubica.
Krakowianin przyznał również, że jego pilotem będzie Maciej Szczepaniak. - Czemu to auto? Powrót do starych, dobrych czasów. Mam za sobą długą przerwę, bo nie jeździłem Clio już ze 3-4 lata. Ten start traktujemy mocno testowo, bo ten system tak naprawdę po raz pierwszy działał wczoraj, gdy jeździłem po torze. Planujemy testy w piątek rano, a później - jeśli dostaniemy zgodę od włoskiej federacji - pojedziemy z Maćkiem (Szczepaniakiem - przyp. red.) w rajdzie.
Kubica wyjaśnił również, że jest start w Rally Coppa Città di Lucca nie ma nic wspólnego z jego planami na przyszłość. Polak zapewnił, że nie ma w planach powrotu do rajdów. - Bardzo bym prosił o niedoszukiwanie się żadnych podtekstów, jeśli chodzi o te starty. Nie wracam do rajdów, nie będę startował ośką, nie będę jechał w WRC3. To bardziej taki start towarzyski i hobbystyczny - dodał.
Polak zaprzeczył także ostatnim doniesieniom o jego starcie w Polsce. - Przy okazji - jako że pojawiły się zapowiedzi mojego przyjazdu do Łodzi, chciałbym sprostować, że nie jest to prawda - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Kajetan Kajetanowicz: Ważne, że cel jest konsekwentnie realizowany (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Chętnie bym zobaczył pojedynek na jednym oesie miedzy Robertem a wami wirtualni szoferzy.