FIA chce krótszych OS w rajdach

Getty Images / Massimo Bettiol / Stringer / Na zdjęciu: Ott Tanak
Getty Images / Massimo Bettiol / Stringer / Na zdjęciu: Ott Tanak

Dyrektor rajdowy FIA, Jarmo Mahonen naciska na WRC, aby postawiły one na krótsze odcinki specjalne podczas kolejnego sezonu.

W tym artykule dowiesz się o:

Jarmo Mahonen chce, aby rajdowy dzień składał się z dwóch pętli złożonych z krótkich, najlepiej 10-kilometrowych odcinków specjalnych. Dyrektor rajdowy FIA jako negatywny przykład podał Rajd Wielkiej Brytanii, gdzie to organizator dyktował warunki. - W Walii mieliśmy dzień liczący 140 kilometrów, bez serwisu. Daliśmy organizatorom wolną rękę, ale w tym przypadku był to błąd - powiedział dla "Autosportu".

- Najlepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie 10-kilometrowych odcinków, gdzie miałbyś szansę na więcej wiadomości dla mediów społecznościowych. Wszyscy pamiętamy 80-kilometrowy OS w Meksyku. Ludzie przestali go śledzić, bo był zbyt nudny - dodał.

Problemem obecnych rajdów są także zbyt długie dojazdówki w porównaniu do odcinków specjalnych. - Oesy powinny stanowić 25 procent rajdu, a obecnie jest to mniej niż 20 procent całej trasy. Tak jest w Wielkiej Brytanii czy w Szwecji. To już nie jest rajd, a wycieczka turystyczna - oświadczył Mahonen.

Zdaniem dyrektora FIA, ewoluowały także samochody, które nie są stworzony do długich oesów. - Jeżeli na szutrze tracisz 10 sekund po pierwszym odcinku, to już tego nie odrobisz. Czasy, gdy chciałeś zaatakować drugiego dnia już nie istnieją. Obecne samochody nie są stworzone do długich przejazdów - zakończył.

ZOBACZ WIDEO: Polak przez 14 lat brał narkotyki. "Byłem zniewolony. Nie chciałem tak dłużej żyć"

Źródło artykułu: