47. edycja Rajdu Dakar to dwa tygodnie rywalizacji na pustyni, podczas których motocykliści będą mieli do pokonania 7706 km, z czego aż 5146 km stanowić będą odcinki specjalne (z pomiarem czasu).
Zmagania rozpoczną się od krótkiego prologu wokół biwaku w Bisha, a już w pierwszym tygodniu na uczestników czekają jednak niezwykle wymagające odcinki: 48-godzinny Chrono Stage oraz etap maratoński, podczas których zawodnicy zdani będą sami na siebie. Rajd zakończy się 17 stycznia w Shubaytah.
Konrad Dąbrowski z nadziejami spogląda na rozpoczynający się Rajd Dakar, do którego przygotowywał się przez cały miniony rok. W poprzednim sezonie Dąbrowski zaliczył w sumie aż czterdzieści dni startów w rajdach, w których - po awarii - nie ukończył zaledwie jednego odcinka specjalnego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zrobiło się gorąco. Pokazała się w bikini na rajskiej plaży
W międzyczasie 23-latek wielokrotnie imponował tempem, co przełożyło się na szereg sukcesów. Polak wywalczył historyczny brązowy medal Pucharu Świata w rajdach terenowych w Rally2 i triumf w kategorii juniorów, a także triumfował w Abu Dhabi Desert Challenge w klasie Rally2 oraz wygrał rajd Dubai International Baja.
- Czas szybko mija, a mi trudno uwierzyć w to, że to już mój czwarty Dakar. Kiedyś myślałem, że rok przygotowań między Dakarami to dużo czasu, jednak wcale tak nie jest. Kolejne starty sprawiają, że wszystko dzieje się bardzo szybko - mówi Konrad Dąbrowski.
W 2021 roku, w swoim debiucie w Dakarze, Polak został najmłodszym w historii motocyklistą, który dotarł do mety tego rajdu, a w kolejnej edycji był trzecim najlepszym juniorem. Ubiegłoroczną edycję rajdu Dąbrowski, po awarii na piątym etapie, zakończył ostatecznie na dziewiątym miejscu w klasie Rally2 i pierwszym wśród juniorów.
- Rok 2024 był bardzo dobry pod względem sportowym, ukończyłem wszystkie rajdy z wyjątkiem jednego etapu, kiedy to w Argentynie miałem awarię. W sumie mam za sobą czterdzieści dni rajdowych skończonych z dwoma tytułami. Jestem więc bogatszy o kolejne doświadczenie i mam na koncie wiele kilometrów ścigania. Wydaje się, że to był najsolidniej przepracowany rajdowy rok w mojej karierze, dzięki czemu jestem pełny optymizmu przed Dakarem! Nie mogę już doczekać się rywalizacji. Mam nadzieję, że obędzie się bez pechowych usterek motocykla i będzie to płynny rajd… i zobaczymy, co z tego wyniknie! - dodaje Dąbrowski.
Rajd Dakar 2025 wystartuje już w najbliższy piątek 3 stycznia od 29-kilometrowego prologu wokół biwaku w Bisha w Arabii Saudyjskiej.