- Mieliśmy drobne problemy po drodze, ale generalnie nie mamy powodu do niezadowolenia. Niestety urwało nam po drodze wycieraczki i przez każdą wodę przejeżdżaliśmy na pierwszym biegu, żeby przednia szyba nie pokryła się cała błotem i nie stracić widoczności - powiedział po zakończeniu prologu Adam Małysz.
- Trasa jest naprawdę fajna i ciekawa. Dzisiaj się nieco rozgrzaliśmy, jutro nastawiamy się na kolejny etap rywalizacji. Obecni tu kibice dodają nam masę energii - dodał 15. kierowca poprzedniej edycji Rajdu Dakar.
Pierwszy odcinek specjalny z czasem 2:20.36 wygrał Portugalczyk Carlos Sousa. Najlepszy z Polaków Krzysztof Hołowczyc był siódmy.
Adam Małysz: To była dopiero rozgrzewka
Adam Małysz zajął 23. miejsce na mecie pierwszego odcinka specjalnego Rajdu Dakar. Polski kierowca rajdowy stracił blisko trzynaście minut do najszybszej załogi.