Adam Małysz: Wrażenia z nowego auta? Szybkie!

Załoga samochodowa Orlen Team Adam Małysz i Rafał Marton w Buggy SMG ukończyła pierwszy etap Dakaru 2015 na 18. pozycji w klasyfikacji generalnej.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
Pierwszy dzień legendarnego rajdu miał 838 kilometrów długości, ale na trasie z Buenos Aires do Villa Carlos Paz było "tylko" 170 kilometrów ścigania. Niektóre fragmenty odcinka były bardzo szybkie.
Adam Małysz z Rafałem Martonem na mecie zameldowali się z 18. czasem odcinka, ale do prowadzącego w klasyfikacji generalnej Nassera Al-Attiyah mają tylko 5.25 min. straty (i tylko trzy sekundy do Philippe Gache'a, który projektował rajdówkę Polaków i rywalizuje podobnym samochodem).

- Pytacie o wrażenia z jazdy nowym autem? Powiem tak: jest bardzo szybkie! Wprawdzie na ciasnych i krętych partiach było trudno (buggy jest naprawdę szerokie), ale ogólnie bardzo fajnie nam się jechało. Jutro 520 km bardzo zróżnicowanego i wymagającego odcinka specjalnego, więc dzisiejsze kilometry można potraktować prawie jak rozgrzewkę - ocenił Adam Małysz.

Drugi odcinek specjalny (Villa Carlos Paz-San Juan) - najdłuższy w całej tegorocznej edycji - zacznie się od wymagającej nawigacji i dróg kamienistych. W połowie trasa zmieni charakter - organizatorzy przewidują kurz, który może poważnie utrudniać życie zawodnikom. W końcówce rajdowcy wjadą za to w długie piaszczyste proste.

Rajd Dakar: Krzysztof Hołowczyc wysoko, pozostali Polacy również dobrze

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×