Zespół Energylandii rusza na podbój Maroka. 19-latek z ważną misją

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Na zdjęciu: Eryk Goczał
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Eryk Goczał
zdjęcie autora artykułu

Rajd Maroka stanowi finałową rundę sezonu mistrzostw świata w rajdach terenowych. Na trasach imprezy pojawi się m.in. zespół Energylandia Taurus Factory Team, dla którego będzie to pierwszy sprawdzian od momentu narodzin projektu.

2 października nastąpi otwarcie parku serwisowego Rajdu Maroka. Następnie na zawodników i ich zespoły czekają testy, odbiory administracyjne oraz badanie kontrolne maszyn. W niedzielę (6 października) odbędzie się prolog, zaś właściwa część rywalizacji wystartuje w poniedziałek (7 października).

Na zawodników czeka pięć etapów o łącznej długości prawie 2470 kilometrów, z czego 1512 kilometrów stanowią odcinki specjalne. Początkowe dni zespoły spędzą w Marrakeszu. Bazą wypadową do trzech pierwszych etapów będzie z kolei Zakura, natomiast dwie finałowe pętle rajdu wystartują z okolic miasta Bouarfa.

Do rywalizacji w klasie Challenger (samochody T3) zgłosiło się 38 załóg. Rajd Maroka zakończy się w piątek (11 października) w mieście Bouarfa, gdzie odbędzie się również ceremonia rozdania nagród.

ZOBACZ WIDEO: Buczkowski nie przeszedł do PGE Ekstraligi. Czy obecnie jest mu zbyt wygodnie?

- Znajdujemy się właśnie w warsztacie zespołu Energylandia Taurus Factory Team, gdzie na co dzień pracujemy nad naszymi samochodami. Z tego miejsca chciałbym ogłosić, że już w kolejnych dniach weźmiemy udział w Rajdzie Maroka. Wcześniej w tym roku podjąłem decyzję o tym, aby stanąć na czele zespołu i wziąć na siebie odpowiedzialność za wszystko, co tutaj robimy. Cieszę się, że realizujemy nasz projekt, a nasze auta właśnie docierają do Maroka - powiedział Eryk Goczał, najmłodszy triumfator w historii Rajdu Dakar.

- Niestety w trakcie Rajdu Maroka nie będzie towarzyszył mi Oriol Mena, którego sprawy rodzinne zatrzymały w domu. Życzę jemu i jego rodzinie wszystkiego co najlepsze. W Maroko stworzę załogę z Alexem Haro, znakomitym pilotem, który - mam taką nadzieję - otworzy przede mną szerszą perspektywę na rajdy terenowe - również te w kategorii T1, gdzie na co dzień startuje. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani i już nie mogę się doczekać powrotu do rywalizacji po tak długiej przerwie - podsumował kierowca Energylandia Taurus Factory Team.

Pozostałe załogi Energylandia Taurus Factory Team tworzą Marek Goczał z Maciejem Martonem oraz Michał Goczał z Diego Ortegą.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty