Baja Aragon: ORLEN Team awansuje w klasyfikacji generalnej

Coraz lepiej na hiszpańskich bezdrożach prezentuje się załoga ORLEN Team. Na półmetku rywalizacji w Baja Aragon, szóstej rundzie Pucharu Świata FIA, Marek Dąbrowski i Jacek Czachor zajmują 8. miejsce.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz

Sobotni etap składał się z dwóch trudnych technicznie odcinków specjalnych. Pierwszy z nich liczący 152 kilometry wygrał ośmiokrotny zwycięzca Baja Aragon Nani Roma. Hiszpan zameldował się na mecie z 11 sekundową przewagą nad debiutantem w rajdach cross country Mikko Hirvonenem. Stawkę uzupełnił Joan Roca, który stracił do lidera ponad dwie minuty.

Z dobrej strony na porannym oesie zaprezentowała się załoga ORLEN Team. Marek Dąbrowski i Jacek Czachor płynnie przejechali pierwszy odcinek specjalny i awansowali w klasyfikacji generalnej rajdu na dziewiątą pozycję.

Drugi ponad 305 kilometrowy odcinek rozgrywany na trasie z Calatayud do Teruel najszybciej pokonał Orlando Terranova. Argentyńczyk zameldował się na mecie etapu przed liderem rajdu Nani Romą i byłą gwiazdą WRC Finem Mikko Hirvonenem. Dobrą formę na hiszpańskich bezdrożach potwierdziła załoga ORLEN Team, która po dwóch równych przejazdach awansowała w generalce silnie obsadzonego rajdu na ósmą pozycję.

- Przejechaliśmy ponad 460 kilometrów po drogach zbliżonych do tras WRC. Lepszego treningu przed argentyńską częścią przyszłorocznego Dakaru nie mogliśmy sobie wymarzyć. Pierwszy odcinek pokonaliśmy płynnie, utrzymując swoje tempo. Na drugim oesie musieliśmy wymienić palące się koło przez co straciliśmy około 4-5 minut. Ostatecznie dojechaliśmy na metę z dobrym czasem i awansowaliśmy na ósme miejsce. Przed nami ostatni etap, na którym będziemy chcieli powalczyć o lepsze miejsce w generalce - powiedział Marek Dąbrowski.
fot. ORLEN Team fot. ORLEN Team

- Rajdy typu Baja nie są trudnymi zawodami nawigacyjnymi w porównaniu do rozjeżdżonej pustyni, na której nakładają się szlaki. Na takich trasach trzeba uważać na zakręty, które często są słabo oznaczone, a przejechanie takiego zjazdu to strata kilku minut. Pojechaliśmy bardzo dobre zawody. Zabrakło trochę szczęścia w końcówce, kiedy zaczęła nam się zsuwać opona. Gdyby nie wymiana palącego się koła mogliśmy wykręcić zdecydowanie lepszy czas. Niestety takie rzeczy się zdarzają, Nasser Al-Attiyah dzisiaj trzykrotnie zatrzymywał się, żeby wymienić koło - dodał Jacek Czachor

W niedzielę przed zawodnikami trzeci, ostatni etap. Trasa z Calamocha do Teruel liczy 181 kilometrów.

Klasyfikacja generalna Baja Aragon 2015:
1. Joan ROMA/Alex HARO (ESP) 6:19`40.1
2. Mikko HIRVONEN/Michel PERIN (FIN/FRA) +1`53.0
3. Orlando TERRANOVA/Bernardo GRAUE (ARG) +3`02.0
4. Reinaldo VARELA/Gustavo GUGELMIN (PRT/BRA) +15`09.0
5. Erik VAN LOON/Wouter ROSEGAAR (NLD) +19`15.0
6. Ricardo DOS SANTOS/Mykel JUSTO (PRT) +19`26.0
7. Dennis KUIPERS/Fabian LURQUIN (NLB/BEL) +20`44.0
8. Marek DĄBROWSKI/Jacek CZACHOR (POL) +24`24.0
9. Alejandro MARTINS/Jose MARQUES (PRT) +24`38.0
10. Harry HUNT/Xavier PANSERI (GBR/POL) +25`56.0

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×