Hungarian Baja: Pech polskiej załogi
Jarosław Kazberuk i Robin Szustkowski wykazali się sporą determinacją walcząc z odmawiającym współpracy komputerem pokładowym. Jednak przed czasem zakończyli swój udział w Hungarian Baja.
Lotto Team nie był jedynym polskim zespołem, który w sobotę musiał
zrezygnować z dalszej rywalizacji. W bardzo podobnych okolicznościach z bezdrożami Węgier pożegnali się Marek Dąbrowski i Jacek Czachor. Ich samochód również nie przezwyciężył problemów z elektryką.
- To był pierwszy rajd cyklu Pucharu Świata w tym roku, który musieliśmy zakończyć przed osiągnięciem mety. Oczywiście pozostawia to pewien niesmak, ale jest on chyba mniejszy, niż próba podejmowania walki samochodem, który nie chce jechać. Teraz najważniejsze, abyśmy za dwa tygodnie dobrze zaprezentowali się przed swoimi kibicami podczas Baja Poland – podsumował start na Węgrzech Kazberuk.