- Już na testach poczułem, że samochód bardzo dobrze się prowadzi. Dzisiejszy przejazd był tego najlepszym potwierdzeniem - powiedział po pokonaniu 2-kilometrowego prologu jego zwycięzca Jakub Przygoński.
- Na krętej trasie z ubitego szutru musiałem bardzo mocno się nakręcić, żeby nie tracić cennych sekund, ale udało się. To mój pierwszy wygrany prolog za kierownicą samochodu cross country. Jestem bardzo szczęśliwy i nie mogę się doczekać niedzielnego startu - dodał.
Na drugim miejscu uplasował się polski duet rajdowy - Marek Dąbrowski i Jacek Czachor, który dzisiejszy wynik współdzieli z czterokrotnym wicemistrzem WRC Mikko Hirvonenem.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z przejazdu. Był może jeden zakręt do którego mógłbym się przyczepić, poza tym płynnie i w swoim tempie pokonaliśmy wyjątkowo trudny odcinek. Taki sam czas jak my wykręcił Mikko Hirvonen, dla którego dzisiejsze warunki na trasie to naturalne środowisko. W niedzielę pierwszy pustynny etap, na który ruszymy dodatkowo zmotywowani dobrym czasem z prologu. Nadal jedziemy swoim tempem i walczymy o punkty Pucharu Świata - powiedział Dąbrowski.