Dakar 2017: Jakub Przygoński nie zwalnia tempa, triumf Loeba

Materiały prasowe / Red Bull
Materiały prasowe / Red Bull

Jakub Przygoński zajął 9. miejsce na mecie kolejnego etapu Rajdu Dakar. Polak utrzymał w ten sposób wysoką 6. lokatę w wynikach generalnych. Swój drugi etap w tegorocznej imprezie wygrał Sebastien Loeb.

W tym artykule dowiesz się o:

Odcinek specjalny z Tupizy do Oruro został skrócony przed strefą neutralizacji, z powodu trudnych warunków na trasie drugiej części piątkowego etapu. W ten sposób zawodnicy mieli do pokonania tylko 219 z 447 kilometrów zaplanowanych przez organizatora.

Świetne tempo od początku odcinka prezentował Sebastien Loeb, który na każdym z punktów pomiarowych meldował się z najlepszym czasem. W końcówce Francuz miał problemy z nawigacją, przez co mocno zbliżył się do niego Nani Roma. Hiszpan na mecie stracił tylko 44 sekundy do lidera Peugeota.

Świetnie pojechał Jakub Przygoński, który po czwartym etapie wskoczył do ścisłej czołówki rajdu. Kierowca ORLEN Team do drugiego punktu pomiarowego był 11. Po błędach rywali na kolejnych kilometrach zyskał kilka miejsc.

Przed ostatnim punktem pomiarowym Przygońskim miał szósty czas. W końcówce sam zgubił się na trasie i do mety dotarł z dziewiątym rezultatem, co pozwoliło mu obronić wysokie szóste miejsce w klasyfikacji generalnej.

Nowym liderem rajdu został trzeci na mecie 5. etapu Stephane Peterhansel. Francuz wykorzystał problemy Cyrila Despresa i Mikko Hirvonena, którzy zjechali z prawidłowej trasy i zgubili cenne minuty. Francuz i Fin zajmują kolejno 3. i 5. miejsce w "generalce". Wiceliderem ze stratą minuty i 9 sekund do Peterhansela jest Loeb.

Czołówka 5. etapu:

MiejsceKierowcaSamochódStrata
1 Sebastien Loeb Peugeot
2 Nani Roma Toyota +0:44
3 Stephane Peterhansel Peugeot +1:31
4 Cyril Despres Peugeot +10:33
5 Romain Dumas Peugeot +11:55
...
9 Jakub Przygoński Mini +28:59

ZOBACZ WIDEO Śniadanie na Dakarze: przekraczając granice (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: