Dakar 2017: Kuba Przygoński rozważy zmianę rajdówki

PAP / Bartłomiej Zborowski
PAP / Bartłomiej Zborowski

Kuba Przygoński dopiero wrócił do Polski z Rajdu Dakar, a już myśli o kolejnej edycji najtrudniejszego rajdu świata. Polski kierowca, który od dwóch lat startuje Mini, nie wyklucza zmiany auta, aby na kolejnym Dakarze być jeszcze szybszy.

W tym artykule dowiesz się o:

Kuba Przygoński spełnił obietnicę daną przed wylotem do Ameryki Południowej i tegoroczny Rajd Dakar ukończył w pierwszej "10" klasyfikacji kierowców samochodów. Ostatecznie zajął siódmą pozycję, będąc drugim najlepszym kierowcą jadącym Mini. Szybszy od Polaka był tylko Argentyńczyk Orlando Terranova, który od niemieckiego zespołu X-Raid dostał najnowszy model Mini John Cooper Works Rally. Przygoński jechał starszą wersją, Mini All4 Racing.

W tym roku auta Mini wyraźnie odstawały od rajdówek Peugeota i były porównywalne choć minimalnie wolniejsze od Hiluxów Toyoty. Przygoński po powrocie do kraju przyznał, że nie wyklucza przesiadki z Mini do bardziej konkurencyjnego auta, aby na kolejnym Dakarze walczyć już w ścisłej czołówce.

- Teraz jest czas, aby się zastanowić, co zrobić, żeby być jeszcze szybszym na przyszłorocznym Dakarze i jaki wybrać samochód. Mini i Toyota są na tym samym poziomie, Peugeot jest z przodu, ale obecnie są tylko cztery rajdówki tej marki, które górują nad pozostałymi, a dwa pozostałe, jakie widzieliśmy na Dakarze były awaryjne. Będę rozważał różne opcje, aby znaleźć się w najlepszym możliwym zespole i rywalizować o wyższe miejsca - mówi Przygoński w rozmowie z WP SportoweFakty.

Po dobrej jeździe w Ameryce Południowej, siódmy kierowca Dakaru 2017 nie będzie narzekał na brak ofert. Przygońskiego na pewno będzie chciał zatrzymać niemiecki zespół X-Raid, w barwach którego startuje od dwóch lat. Niewykluczone, że 31-latek dostanie ofertę zostania fabrycznym kierowcą teamu.

- Dzień przed zakończeniem Dakaru, szef zespołu X-Raid powiedział mi, że ze wszystkich ich kierowców zrobiłem największe postępy. Inżynierowie przeanalizowali wykresy telemetrii i stwierdzili, że progres jest znaczący. Na tapecie pojawiła się możliwość wejścia do fabrycznego teamu X-Raid, ale to świeży temat i na razie za wcześnie na konkrety - przyznaje Przygoński.

ZOBACZ WIDEO Dakar: od La Paz do... Krakowa. Jaki to był rajd? (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)