We wtorkowym spotkaniu w Belo Horizonte gospodarze wygrali tylko pierwszego seta (25:20). W pozostałych trzech lepsi byli nasi zawodnicy. W czwartej, ostatniej partii, rozgromili aktualnych klubowych mistrzów świata aż 25:12.
Najlepiej punktującym zawodnikiem naszego zespołu był Michał Kubiak (20). Kapitan polskiej reprezentacji w przerwie między drugim a trzecim setem otrzymał od prezydenta Sady Vittorio Mediolego pamiątkową tabliczkę, która ma wyrażać, jak wielkim zaszczytem było dla klubu z Belo Horizonte goszczenie Polaków tuż przed igrzyskami olimpijskimi.
Dla zespołu Sady najwięcej punktów zdobył Kubańczyk Joandry Leal - 17. - W pierwszym secie zagraliśmy bardzo dobrze, potem nasz poziom gry zdecydowanie się obniżył. Ale to są dopiero przygotowania do sezonu, mecze z Polską bardzo pomogą w dojściu do dobrej formy - powiedział Leal.
Mistrzowie Brazylii wystąpili bez rozgrywającego Williama Arjony i atakującego Evandro Guetty, którzy przygotowują się z kadrą Brazylii do turnieju olimpijskiego. Zagrały za to największe gwiazdy klubu - wspomniany Leal i jego rodak Robertlandy Simon.
Polska - Sada Cruizero 3:1 (20:25, 25:23, 25:23, 25:12)
Polska: Łomacz, Konarski, Nowakowski, Bieniek, Kubiak, Mika, Zatorski (libero) oraz Kłos, Kurek, Bednorz, Drzyzga.
Sada Cruzeiro: Leal, Simon, Fernando, Levi, Alan, Filipe, Serginho (libero) oraz Pedrao, Rodriguinho, Leozinho.
ZOBACZ WIDEO Paweł Zatorski: Trzeba podejść do igrzysk jak do każdego innego turnieju
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)