Biało-Czerwoni byli zdecydowanymi faworytami pojedynku z Egipcjanami i musieli uważać, żeby nie zlekceważyć niżej notowanego przeciwnika. Jednak od początku Polacy wyglądali na bardzo skoncentrowanych, dobrze zagrywali, a do tego czujnie w bloku poczynał sobie Mateusz Bieniek, który wyprowadził swój zespół na prowadzenie 6:4. Efektownie na prawym ataku piłki zbijał Bartosz Kurek, zaś w obronie brylował Paweł Zatorski, dzięki czemu mistrzowie świata odskoczyli rywalom na cztery punkty (15:11). Podopieczni Stephane'a Antigi spokojnie kontrolowali boiskowe wydarzenia i byli coraz bliżej triumfu w inauguracyjnej partii (20:14). Polski zespół był w stanie postawić kropkę nad "i" w tym secie, triumfując pewnie do 18.
Po zmianie stron reprezentanci Polski zaczęli mieć problemy z przyjęciem zagrywki, a raz za razem mocno serwował atakujący egipskiej drużyny Ahmed Elkotb (4:7). Ekipa z Polski nie mogła odnaleźć swojego rytmu gry, co chcieli wykorzystać zawodnicy z Egiptu, którzy wygrywali 9:5. W tym momencie sprawy w swoje ręce postanowił wziąć Karol Kłos, którego trudne zagrywki dały Biało-Czerwonym oddech (8:10). Przy jednej z akcji fatalnie wyglądającego urazu stawu skokowego doznał atakujący Elkotb, którego zastąpił Ahmed Abdelhay. Afrykanie nieźle grali w bloku i wypracowali sobie trzy oczka przewagi (11:14). Taki obrót spraw podrażnił kadrę z Europy, która przy zagrywce Bieńka odrobiła straty z nawiązką, obejmując prowadzenie 16:15. Od tej chwili Michał Kubiak i spółka tylko powiększali swoją przewagę (20:17), by w końcowym rozrachunku zwyciężyć drugą odsłonę 25:20.
Polscy siatkarze byli na fali po wygraniu dwóch kolejnych partii i szybko objęli prowadzenie 7:1. W hali w Rio de Janeiro było nawet słychać krzyki Biało-Czerwonych "późno, późno", co odnosiło się do gry ich w bloku, która była na tym etapie potyczki na wysokim poziomie. Zawodnicy Egiptu wyglądali już na podłamanych i nie byli w stanie podjąć rękawicy w tej odsłonie (17:8). W międzyczasie debiut na IO zanotował Bartosz Bednorz. Polski zespół nie zaprzepaścił swojej szansy i odniósł wiktorię 25:17 w trzeciej części potyczki, zaś w całej konfrontacji 3:0.
We wtorek w swoim kolejnym meczu w trakcie igrzysk Orły zagrają z Iranem (godz. 22:05).
Polska - Egipt 3:0 (25:18, 25:20, 25:17)
Polska: Łomacz, Kurek (12), Kłos (6), Bieniek (10), Kubiak (12), Mika (8), Zatorski (libero) oraz Drzyzga, Konarski, Buszek (2), Bednorz, Nowakowski.
Egipt: Abdalla (2), Elkotb (8), Abou (9), Badawy (4), Afifi (4), Abdelrehim (5), Abdelaal (libero) oraz Thakil, Abdelhay (2), Hassan (1), Abouelhassan.
Sędziował: Juraj Mokry (Słowacja).
ZOBACZ WIDEO Wojciech Janas: Szczyt formy ma przyjść przed ćwierćfinałem igrzysk
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)