Atakujący:
Bartosz Kurek - 5
Przed rozpoczęciem turnieju kibice i fachowcy zastanawiali się, na którego z atakujących postawi w podstawowym składzie Stephan Antiga. Jeszcze w maju taka dyskusja byłaby niepotrzebna, bowiem niepodważalne miejsce w wyjściowej szóstce miał Bartosz Kurek. Atakujący w trakcie Ligi Światowej 2016 prezentował się jednak zdecydowanie słabiej od Dawida Konarskiego. W związku z tym przewidywano, że atakujący ZAKSY rzutem na taśmę wywalczy sobie miejsce w podstawowym zestawieniu Biało-Czerwonych.
Tak się jednak nie stało. Od pierwszej akcji mecz z Egiptem rozpoczął Bartosz Kurek, który spisał się tak jak cały zespół, czyli bardzo dobrze. Ataki Polaka były mocne i co najważniejsze nie brakowało w nich dynamiki. Można powiedzieć, że to tylko Egipt, ale byłemu zawodnikowi Asseco Resovii Rzeszów taki mecz był potrzebny, by znów złapać pewność siebie, którą mógł zatracić podczas "światówki" i odzyskać zaufanie u kibiców.
skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
[nextpage]
Rozgrywający:
Grzegorz Łomacz - 4
Rozgrywający dostosował się do gry zespołu. Gdy tylko mógł często uruchamiał środkowych, którzy w niedzielę nie mieli problemów ze skutecznością w ataku. Dobrze wyglądała także współpraca Łomacza z Bartoszem Kurkiem. W drugim secie 28-latek miał chwilę zawahania, ale szybko wrócił do spokojnej i zrównoważonej gry na swojej pozycji. Polak umiejętnie korzystał także z przyjmujących. Mimo bardzo skutecznego Kurka potrafił także odpowiednią liczbę piłek kierować do Mateusza Miki i Michała Kubiaka.
skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
[nextpage]
Środkowi:
Mateusz Bieniek -4,5
Karol Kłos - 4,5
Już niemal tradycyjnie można mieć trochę zastrzeżeń do gry środkowych w bloku. Niedostatki w tym elemencie Mateusz Bieniek i Karol Kłos nadrobili atakiem. Ich zbicia były dynamiczne i kilka razy mogły zrobić wrażenie na rywalach. Do tego Bieniek po raz kolejny pokazał, że drzemie w nim duży potencjał w polu zagrywki. W drugim secie przy stanie 15:13 dla Egipcjan, nowy siatkarz ZAKSY Kędzierzyn-Koźle pojawił się w polu zagrywki i posłał pięć tak mocnych serwisów, że przyjmujący rywali mogli się tylko bezradnie przyglądać, jak piłka leci w ich stronę.
skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
[nextpage]
Przyjmujący:
Michał Kubiak - 4,5
Mateusz Mika - 4
Przed rozpoczęciem turnieju olimpijskiego w Rio de Janeiro eksperci zwracali uwagę na fakt, że Mateusz Mika w formie jest bezcenny dla polskiej reprezentacji. Przyjmujący Lotosu Trefla Gdańsk rozpoczął starcie z Egiptem od pierwszej akcji. Wnioski? Powodów do hurraoptymizmu jeszcze nie ma, ale kilka skutecznych akcji Miki dają nadzieję, że będzie bardzo ważnym ogniwem polskiego zespołu w Brazylii.
Tradycyjnie niewiele zastrzeżeń można mieć do kapitana Biało-Czerwonych. Początek meczu Michał Kubiak miał niemrawy, ale w miarę upływu czasu wszedł na właściwe obroty i był nie do zatrzymania w ataku.
skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
[nextpage]
Libero:
Paweł Zatorski - 4
Po kilku obronach polskiego libero ręce same składały się do oklasków. Co ciekawe Zatorski, zwłaszcza w drugim secie, miał problemy w tym elemencie, w którym zwykle nie zawodzi, a więc w przyjęciu zagrywki. Z Egiptem jego błędy nie kosztowały zbyt wiele, ale w kolejnych spotkaniach 26-latek musi przyjmować dokładniej, by nasza gra z Iranem czy Rosją nie ograniczyła się tylko do lewego i prawego skrzydła.
skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
[b]ZOBACZ WIDEO Wojciech Janas: Szczyt formy ma przyjść przed ćwierćfinałem igrzysk
[/b]
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)