Świtkowski, który legitymował się czwartym rekordem życiowym spośród zgłoszonych zawodników, wystąpił w ostatnim wyścigu eliminacyjnym. Na półmetku Polak był trzeci i nic nie zapowiadało dramatu. Brązowy medalista MŚ 2015 osłabł w drugiej części dystansu i zajął dopiero szóste miejsce.
Wynik 1:56.73 był o ponad 2,5 sekundy gorszy od jego najlepszego wyniku w karierze. Świtkowski zajął w eliminacjach 17. miejsce i nie zakwalifikował się do półfinału. Do awansu zabrakło 0,01 s.
Dość niespodziewanie triumfował 19-letni Tamas Kenderesi. Wysoką formą pokazał też jego rodak, Laszlo Cseh. Doświadczony Węgier ma apetyt na złoty medal na tym dystansie. Osiem lat temu w Pekinie przegrał tylko z Michaelem Phelpsem. Wielki Amerykanin tym razem przeciętnie - do półfinału wszedł z piątym rezultatem.
Eliminacje 200 metrów stylem motylkowym mężczyzn:
1. Tamas Kenderesi (Węgry) 1:54.73
2. Laszlo Cseh (Węgry) 1:55.14
3. Chad Le Clos (RPA) 1:55.57
---
17. Jan Świtkowski (Polska) 1:56.73
ZOBACZ WIDEO: Tomasz Majewski: było ciężko, klepałem biedę i nie miałem na obiady
Jesli chcesz pisac bzdury , ze Kawecki czy Czerniak to nasi faworyci do medalu to sie trzy razy zastanow zanim sie osmieszysz.