Rio 2016: Michael Phelps skomentował medal Efimowej: Serce mi pęka

W finale na 100 metrów żabką srebrny medal zdobyła Rosjanka Iullia Efimova, która pozwolenie od Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego na występ w igrzyskach dostała zaledwie trzy dni temu.

W tym artykule dowiesz się o:

Iullia Efimova została wykluczona z turnieju 25 lipca przez Światową Federację Pływacką z powodu ogromnej afery dopingowej w rosyjskim sporcie. Ostatecznie została jednak przywrócona na listy startowe przez MKOl i w nocy z poniedziałku na wtorek sięgnęła po srebrny medal na sto metrów żabką.

W przeszłości Rosjanka dwukrotnie miała problemy z dopingiem. Podczas zawodów w Rio de Janeiro została wygwizdana przez kibiców, a jej występu nie omieszkał skomentować najlepszy pływak wszechczasów Michael Phelps. - Pęka mi serce. Chciałbym żeby ktoś wreszcie coś z tym zrobił - powiedział zawodnik i dodał, że jest mu smutno, że ktoś, kto dwukrotnie został przyłapany na braniu niedozwolonych substancji, wciąż może rywalizować.

ZOBACZ WIDEO Piotr Myszka: w Rio czuję się jak na wakacjach (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (5)
avatar
syzyf
9.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moim zdaniem stawianie baniek to też forma dopingu.Krew wyssana z naczyń krwionośnych pod skórę działa jak bodziec w postaci transfuzji krwi. To tylko kwestia czasu kiedy i ta forma wzmacniania Czytaj całość
korkon
9.08.2016
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
A ja bym temu dopingowiczowi powiedział, dlaczego jankeska świnio nie powiesz tego swojemu koledze sprinterowi Gatlinowi. 
avatar
AntyKob
9.08.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
To co w takim przypadku ma do powiedzenia Justin Gatlin. 
avatar
Slawek Latala
9.08.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Obiektywnie phelps ma rację.jezeli ktoś został 2 razy przyłapany na dopingu nie powinien być dopuszczony do startów na Olimpiadzie(nieważne czy z Rosji,USA czy innego kraju)... 
avatar
gluton
9.08.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Amerykanie biorą a polityka pozwala im na to. Nie dziwie sie Rosjanom ze sie wkurzja na to.