Petra Kvitova i Jekaterina Makarowa mocowały się ze sobą dwie godziny i 40 minut, a stawką pojedynku był awans do ćwierćfinału gry pojedynczej w Rio de Janeiro. Mecz był niezwykle dramatyczny, a sytuacja na korcie zmieniała się niczym w kalejdoskopie. Rosjanka objęła bowiem prowadzenie 6:4 i 2:1 z przewagą przełamania, jednak Czeszka zdołała wrócić do gry i wyrównała na 1-1 w setach. W trzeciej odsłonie również nie brakowało emocji, ponieważ dwukrotna triumfatorka Wimbledonu nie wykorzystała aż trzech meczboli z rzędu przy stanie 5:3 i własnym serwisie. Kvitova dobrała się jednak rywalce do skóry, gdy ta podawała, aby doprowadzić do wyrównania i triumfowała 4:6, 6:4, 6:4.
Kvitova awansowała tym samym do ćwierćfinału i wyrównała swoje osiągnięcie sprzed czterech lat. Wówczas w 1/4 finału przegrała z Marią Kirilenko. Tym razem to nie Rosjanka stanie na drodze Czeszki, ale albo Serena Williams, albo Elina Switolina. Jedna rzecz może jednak martwić u leworęcznej tenisistki - w obecnym sezonie wygrała tylko trzy starcia z zawodniczkami notowanymi w top 30.
Cztery lata temu Madison Keys mogła przeżywać igrzyska olimpijskie z perspektywy widza. Wówczas miała 17 lat. We wtorek Amerykanka awansowała do ćwierćfinału imprezy czterolecia w Rio, pokonując Carlę Suarez 6:3, 3:6, 6:3. Jej kolejną rywalką będzie albo Daria Kasatkina, albo Sara Errani.
Laura Siegemund nie przestaje zadziwiać. Jeszcze na początku tego roku Niemka zamykała pierwszą setkę kobiecego rankingu, zajmując 98. miejsce w styczniowym notowaniu. Obecnie jest notowana na 32. pozycji, a we wtorek awansowała do ćwierćfinału igrzysk olimpijskich w Rio, pokonując Kirsten Flipkens 6:4, 6:3.
O jeszcze lepszy rezultat może być bardzo trudno, bowiem Siegemund jest na drodze kolizyjnej z Garbine Muguruzą. Hiszpanka musi jednak najpierw pokonać Monicę Puig.
Igrzyska olimpijskie, Rio de Janeiro (Brazylia)
Olympic Tennis Centre, kort twardy
wtorek, 9 sierpnia
III rundy gry pojedynczej kobiet:
Madison Keys (USA, 7) - Carla Suarez (Hiszpania, 9) 6:3, 3:6, 6:3
Petra Kvitova (Czechy, 11) - Jekaterina Makarowa (Rosja) 4:6, 6:4, 6:4
Laura Siegemund (Niemcy) - Kirsten Flipkens (Belgia) 6:4, 6:3
Program igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro
[b]ZOBACZ WIDEO Piotr Myszka: W Rio czuję się jak na wakacjach
(źródło TVP)
{"id":"","title":""}
[/b]
Tymczasem dobranoc :)