Rio 2016: Recepta Polaków na Rosję? Cierpliwa gra

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski

Polacy pokonali w turnieju olimpijskim Egipt, Iran i Argentynę. W sobotę zrobią wszystko co w ich mocy, żeby do tego grona dołączyli Rosjanie.

[color=black]Reprezentacja Polski potrzebowała trzech setów, by w czwartek pokonać Argentynę. Prawdziwe problemy pojawiły się dopiero w ostatniej odsłonie, Biało-Czerwoni odparli jednak atak rywali i ostatecznie wygrali partię aż do 35.

Potyczkę z Argetyńczykami krótko podsumował statystyk Polaków. - W dwóch pierwszych setach bardzo dobrze zagrywaliśmy, dzięki czemu łatwiej nam się blokowało. Gdy w trzeciej odsłonie zagrywka przestała tak dobrze funkcjonować, było trudniej, mimo to graliśmy bardzo dobrze. Doskonałe spotkanie rozegrał Grzesiek Łomacz, a pierwsza akcja działała doskonale. To pozwoliło nam na kontrolowanie gry rywala - wyjaśnił Oskar Kaczmarczyk.

W sobotę przeciwnikami Polaków będą Rosjanie, którzy mają za sobą pojedynki z teoretycznie słabszymi rywalami grupowymi. Polegli z Argentyną oraz zwyciężyli z Egiptem i Kubą. - [/color]Rosjanie w Łodzi też przegrali z Argentyńczykami, którzy potrafią z nimi grać. Sborna to niestabilny zespół. Potrafią grać świetnie, co pokazali w pierwszym meczu, ale znamy też ich słabe punkty. Ich zagrywka nie jest stabilna, popełniają błędy, jeśli wyprowadzi się ich z równowagi. Żeby tego dokonać trzeba grać cierpliwie i czekać na ich błąd - zapewnił członek sztabu Biało-Czerwonych.[color=black]

[/color]Grzegorz Wojnarowski z Rio de Janeiro
ZOBACZ WIDEO Rio 2016. Nasze nadzieje medalowe!

(źródło TVP)

Źródło artykułu: