Rio 2016: Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel za burtą turnieju. Polacy nie powtórzą sukcesu z Londynu

Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel przegrali baraż o 1/8 finału męskiego turnieju olimpijskiego na IO. Po dwóch setach lepsi byli Kanadyjczycy Ben Saxton i Chaim Schalk. Biało-Czerwoni nie dotarli do ćwierćfinału jak cztery lata temu w Londynie.

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński
WP SportoweFakty

Pierwotnie organizatorzy wyznaczyli barażowy mecz Grzegorza Fijałka i Mariusza Prudla z Chaim Schalkiem i Benem Saxtonem na bocznym boisku. Ostatecznie zmieniono jednak decyzję. Na głównej arenie zmagań na Copacabanie zagrali Biało-Czerwoni z Kanadyjczykami, a na bardziej kameralny obiekt zostali przeniesieni Piotr Kantor z Bartoszem Łosiakiem oraz Włosi Nicolai Paolo i Daniele Lupo.

Po raz kolejny w tym turnieju Fijałek i Prudel fatalnie rozpoczęli spotkanie. Podobnie jak w dwóch pierwszych pojedynkach grupowych, po kilku akcjach nasi reprezentanci przegrywali już czterema punktami (1:5). Gdy emocje związane z grą o najlepszą szesnastkę turnieju nieco opadły, wówczas piąta para IO w Londynie zaczęła punkt po punkcie zaczęła odrabiać straty. Polacy grali odważniej w ataku niż na początku seta, ale poniesione straty były zbyt duże. Siatkarze z Klonowego Liścia grali zbyt efektywnie w ataku, by całkowicie roztrwonić czteropunktowe prowadzenie. Kibice nad Wisłą mogli mieć jeszcze nadzieję, gdy Polacy obronili dwa setbole, ale rywale po przerwie na żądanie pewnie skończyli atak i triumfowali do 19.

Początek drugiej odsłony meczu był zdecydowanie bardziej wyrównany. Fijałek i Prudel starali się przede wszystkim nie dopuścić do przełamania własnej pierwszej akcji. Kanadyjczycy po wygraniu pierwszego seta emanowali jednak pewnością siebie. Tym samym Biało-Czerwoni owszem zdobywali punkty przy zagrywce przeciwnika, ale trudno było im zdobyć przynajmniej jedno oczko przy własnym serwisie. Kluczowe akcje dla losów seta i meczu miały miejsce tuż po przerwie technicznej. Wówczas brązowi medaliści mistrzostw Europy ze szwajcarskiego Biel nie wykorzystali kilku swoich szans w ataku, z czego skrupulatnie skorzystali Schalk i Saxton, odskakując na trzy oczka (17:14). Mimo usilnych starań Fijałek i Prudel nie odrobili strat, przegrywając partię do 19 i cały mecz 0:2.

Tym samym Polacy nie powtórzą sukcesu sprzed czterech lat, gdy na igrzyskach olimpijskich w Londynie dotarli do ćwierćfinału. W 1/8 finału Kanadyjczyk zagrają z Holendrami, mistrzami świata z 2013 roku, Alexandrem Brouwerem i Robertem Meeuwsenem.

Wynik barażu o 1/8 finału:

Fijałek / Prudel (Polska) - Schalk / Saxton (Kanada) 0:2 (19:21, 18:21)

ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": historia pomnika Jezusa Odkupiciela (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×