Stephane Antiga: Nasz najlepszy mecz w tym roku. Koszulka się podoba? Fajnie

- To był nasz najlepszy mecz. Nie w tym turnieju, a w całym sezonie. Zagraliśmy znakomicie - powiedział po meczu Polska - Argentyna (3:0) trener naszych siatkarzy, Stephane Antiga.

Grzegorz Wojnarowski
Grzegorz Wojnarowski
Materiały prasowe / FIVB

Spotkanie z Argentyńczykami zapowiadało się na najtrudniejszy dotychczas test Polaków na igrzyskach w Rio. Tymczasem po ciężkim boju z Iranem Biało-Czerwoni poradzili sobie z "Albicelestes" znakomicie i nie oddali im ani jednego seta.
Drużyna trenera Julio Velasco we wcześniejszych spotkaniach pokonała zarówno Iran (3:0), jak i Rosję (3:1). Z Polakami, jak zwykle zresztą w ostatnich latach, nie miała wiele do powiedzenia. Dlaczego naszej drużynie tak dobrze gra się z Argentyńczykami?

- Mamy podobną charakterystykę, ale my jesteśmy trochę mocniejsi. Tylko odrobinę, co pokazał trzeci set, wygrany przez nas minimalnie - stwierdził Antiga. - Dzięki dobremu przyjęciu bardzo dobrze zagrał Grzesiek Łomacz. Gdyby tego przyjęcia nie było, mielibyśmy problem, bo Facundo Conte i Sebastian Sole są świetni w bloku.

Zatrzymanie tego pierwszego było zdaniem trenera Polaków kluczem do zwycięstwa. - Ważne jest to, by zatrzymać lidera drużyny. Nam się udało. Oczywiście nie tylko on grał, ale akurat Conte jest w stanie sam wygrać mecz, dlatego trzeba było koncentrować się na jego grze - podkreślił francuski szkoleniowiec.

Kolejne spotkanie Biało-Czerwoni rozegrają z reprezentacją Rosji. - Zwycięstwo w tym meczu będzie bardzo ważne, bo zagramy wtedy z teoretycznie słabszą drużyną. Żeby nie żałować, że nie wykorzystaliśmy szansy, warto zająć pierwsze miejsce. Gdybyśmy pokonali Rosję, z Kubą będzie można dać odpocząć niektórym zawodnikom - przeanalizował Antiga.

Selekcjoner polskiej kadry siatkarzy opowiedział też, jak wygląda codzienna rutyna jego drużyny i sztabu. - O 7 gramy w piłkę, albo biegamy, albo na siłowni. To sztab trenerski. Potem wideo. Obiad, jak mamy czas, trening, powrót, wideo, trening, wideo, kolacja jak mamy czas i znów wideo. Do 1 w nocy. Z braku czasu zdarza mi się nie zjeść, ale może to dobrze, bo dostałem ciasną koszulkę. W Polsce bardzo się ta koszulka podoba? O, to fajnie! Pozytyw jest taki, że gramy co drugi dzień, możemy dość spokojnie pracować. Nie zamierzam narzekać. Podobno wakacje w Rio są fajne, ale ja tam wolę grać do końca turnieju.

Doniesień o karze dla Polaków, jakiej za zachowanie Michała Kubiaka i Bartosza Kurka starają się ponoć wymóc na FIVB Irańczycy, Antiga nie zamierza komentować. - To było dawno temu. Już nie pamiętam tej sytuacji - stwierdził.

Grzegorz Wojnarowski z Rio de Janeiro

ZOBACZ WIDEO Adrian Zieliński: Musiałbym być skończonym idiotą (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×