Nie od dzisiaj wiadomo, że w piłce ręcznej wygrywa się obroną. Zespoły mogą spisywać się świetnie w ataku, ale w dzisiejszym szczypiorniaku rzucenie nawet trzydziestu pięciu bramek nie zawsze gwarantuje zwycięstwa. - Wielkie turnieje wygrywa się defensywą - mawiają często trenerzy i mają świętą rację, o czym przekonali się chociażby Polacy na mistrzostwach świata w Katarze, gdzie zdobyli brązowe medale.
Popisem gry obronnej było starcie Koreanek z Francuzkami. Zazwyczaj mecze, gdzie najważniejszą rolę odgrywa defensywa, nie są najładniejsze - brakuje pięknych trafień, atak pozycyjny trwa długo i często nie przynosi pozytywnych skutków, zawodnicy się mylą, twarda obrona sprawia, że zaczynają się gubić, tracą piłki i popełniają łatwe błędy techniczne.
To wszystko jednak potrafią wynagrodzić fantastyczne parady bramkarzy. Gra golkiperek, zarówno Oh Yongran, jak i Amandine Leynaud stała w piątek na najwyższym poziomie. Francuzka zakończyła spotkanie z prawie pięćdziesięcioprocentową skutecznością (wybroniła 16 na trzydzieści 33), a tylko trochę słabiej poszło Koreance, która miała 45 proc. i statystykę 17/38.
Pierwszą połowę lepiej zaczęły Azjatki, które bardzo szybko wyszły na prowadzenie. Już w 20. minucie miały nad Francuzkami przewagę pięciu trafień, ale wtedy coś w ich grze się zacięło. Do końca partii zdołały zdobyć tylko jedną bramkę, co doskonale wykorzystały Trójkolorowe, doganiając rywalki.
ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": twarze Rio de Janeiro (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Wynik drugiej części meczu otworzyły Europejki i nie oddały prowadzenia już ani na sekundę. Ostatecznie pojedynek zakończył się ich zwycięstwem 21:17.
Korea Południowa - Francja 17:21 (11:11)
Korea Południowa: Oh - Jung 3, Ryu 2, Yoo, Kim, Choi, Sim 1, Lee 1, Woo 2, Gwon 2, Yu 1, Song 5.
Kary: 6 min.
Karne: 1/4
Francja: Leynaud - Dancette, Ayglon 4, Pineau 4, Landre 2, Zaadi Deuna, Houette, Dembele 1, Bulleux, Edwige, Nze-Minko 2, Niombla 2, Lacrabere 7.
Kary: 12 min.
Karne: 1/2