Rio 2016: Przybytek i Kołodziński stracili szanse na podium w klasie 49er

We wtorek odbyły się ostatnie trzy wyścigi dla całej floty klasy 49er. Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński nie zaliczą tego dnia do udanych, ponieważ w pierwszym wyścigu zajęli miejsce szesnaste, w drugim osiemnaste, a w trzecim dziewiąte. W efekcie reprezentanci Polski spadli na dziesiąte miejsce w klasyfikacji generalnej i stracili szanse na medal, ponieważ do załogi zajmującej trzecią pozycję tracą już 38,3 punktu, a w wyścigu medalowym można ich odrobić jedynie osiemnaście.

Natomiast złote medale zapewnili sobie jeszcze przed czwartkowym startem Peter Burling i Blair Tuke z Nowej Zelandii, którzy jeszcze przed igrzyskami byli uważani za głównych faworytów do końcowego triumfu, ponieważ po igrzyskach w Londynie, gdzie zajęli drugie miejsce, nie przegrali ani jednych zawodów międzynarodowych. Wicemistrzowie olimpijscy sprzed czterech lat, a także aktualni mistrzowie świata zajęli we wtorek miejsca trzecie piąte oraz czwarte i wyprzedzają załogę z drugiej pozycji aż o trzydzieści cztery punkty.

Drugą pozycję utrzymali Niemcy Erik Heil i Thomas Ploessel, którzy tego dnia zajęli miejsca dziesiąte, czwarte oraz osiemnaste. Na trzeciej pozycji pozostali natomiast mistrzowie olimpijscy z Londynu, Australijczycy Nathan Outteridge i Iain Jensen. Oni najpierw zameldowali się na mecie jako druga załoga w stawce, a następnie dwukrotnie zajęli miejsce siódme.

W środę zawodnicy będą mieli dzień przerwy, a w czwartek 18 sierpnia odbędzie się tylko wyścig medalowy, który jest punktowany podwójnie i w którym wystartuje dziesięć najlepszych załóg klasyfikacji generalnej.

Pierwsza dziesiątka klasyfikacji generalnej w klasie 49er:

Maciej Frąckiewicz

[color=black]ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": miasto Boga czy bez Boga? (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

[/color]