Rio 2016: koncert Canarinhos. Brazylia zagra o złoto

PAP/EPA / ALEJANDRO ERNESTO
PAP/EPA / ALEJANDRO ERNESTO

Bardzo jednostronny przebieg miał pierwszy półfinał turnieju piłkarskiego mężczyzn rozgrywany w ramach igrzysk olimpijskich Rio 2016, w którym reprezentacja Brazylii zdemolowała całkowicie bezbarwny Honduras aż 6:0 i w sobotę powalczy o złoty medal.

Brazylijczycy przystępowali do tej konfrontacji w roli zdecydowanych faworytów i błyskawicznie potwierdzili, że nie był to przypadek. Podopieczni Rogerio Micale już po zaledwie 15 sekundach wyszli na prowadzenie. Katastrofalny błąd Johnny'ego Palaciosa został wykorzystany przez największą gwiazdę turnieju - Neymara.

Był to dopiero początek prawdziwego koncertu Canarinhos. Chwilę później "setkę" zmarnował Luan. 23-latek przegrał pojedynek sam na sam z Luisem Lopezem. Wicemistrzowie olimpijscy z Londynu z każdą kolejną minutą czuli się coraz pewniej. Tego samego nie można napisać o Hondurasie, którego zawodnicy wyróżniali się ogromnymi błędami w defensywie i bezpardonową grą.

W 26. minucie na tablicy wyników widniało już 2:0. Gabriel Jesus dopadł do podania z głębi pola i sprytną podcinką umieścił futbolówkę w siatce. Napastnik, który od 1 stycznia 2017 roku zostanie graczem Manchesteru City, jeszcze przed przerwą skompletował dublet. Dokładne podanie Neymara, Jesus wygrał pojedynek biegowy z obrońcą, a następnie wpadł w pole karne i pewnie zakończył całą akcję.

Tuż po zmianie stron można już było mówić o pogromie. Piłka po centrze z rzutu rożnego spadła idealnie pod nogi Marquinhosa. Występujący na co dzień w PSG zawodnik doskonale wiedział co zrobić w takiej sytuacji.

ZOBACZ WIDEO Brazylia - Honduras 2:0: Jesus wykorzystuje świetne podanie

{"id":"","title":""}

W 79. minucie, po składnej akcji całego zespołu, swojego gola zdobył Luan. Nie było to jednak ostatnie słowo rozpędzonych Brazylijczyków. W doliczonym czasie po raz drugi trafił Neymar, skutecznie egzekwując rzut karny. Napastnik przypieczętował tym samym awans swojego zespołu do sobotniego finału.

Brazylia - Honduras 6:0 (3:0)
1:0 - Neymar 1'
2:0 - Gabriel Jesus 26'
3:0 - Gabriel Jesus 35'
4:0 - Marquinhos 51'
5:0 - Luan 79'
6:0 - Neymar 90+1' (k.)

Składy:

Brazylia: Weverton - Zeca, Rodrigo Caio (57' Luan Garcia), Marquinhos, Douglas Santos - Walace, Renato Augusto (77' Rafinha) - Gabriel, Luan, Gabriel Jesus (68' Felipe Anderson) - Neymar.

Honduras: Luis Lopez - Marcelo Pereira, Jonathan Paz, Johnny Palacios, Allans Vargas (46' Oscar Salas), Brayan García - Alberto Elis, Rodolfo Espinal, Bryan Acosta (72' Allan Banegas), Romell Quioto - Antony Lozano (46' Jhon Benavidez).

Żółte kartki: Rodrigo Caio (Brazylia) oraz Bryan Acosta, Allans Vargas, Jonathan Paz, Johnny Palacios, Brayan García (Honduras).

Sędzia: Ovidiu Hațegan (Rumunia).

ZOBACZ WIDEO Lekarz polskich szczypiornistów: zdrowie "Dzidzi" jest dla nas priorytetem (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)