Rio 2016. Kolejna afera w polskiej drużynie. Sprinterka pozbawiona szans na start w sztafecie?

PAP / Adam Warżawa
PAP / Adam Warżawa

Ponownie na igrzyskach olimpijskich wybór składu reprezentacji Polski nie odbył się bez skandalu. Tym razem poszkodowaną jest Agata Forkasiewicz, która miała pobiec w sztafecie 4x100 metrów.

W lipcowych mistrzostwach Europy w Amsterdamie polska sztafeta 4x100 metrów osiągnęła czas kwalifikujący do startu w igrzyskach olimpijskich w składzie Agata Forkasiewicz, Marika Popowicz, Anna Kiełbasińska i Ewa Swoboda.

Na docelowej imprezie w Rio de Janeiro na miejsce tej pierwszej wskoczyła niespodziewanie 24-letnia Klaudia Konopko, a odrzucona w ten sposób Forkasiewicz straciła szanse na debiut olimpijski i nie ukrywała swojego oburzenia. Jeszcze przed rozpoczęciem konkurencji zamieściła wpis na swoim profilu na Facebooku, w którym zasugerowała, że o składzie zadecydowały układy.

Polska sztafeta zakończyła eliminacje na 12. miejscu z czasem słabszym od osiągniętego w mistrzostwach Europy w Amsterdamie i nie awansowała do finału.

To kolejna afera związana z wyborem reprezentantki Polski tuż przed startem. Na początku tego tygodnia zamiast spodziewanej w stawce kolarskiego omnium Małgorzaty Wojtyry pojawiła się 19-letnia Daria Pikulik.

ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": Brazylia oknem wystawowym (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: