Reprezentacja Szwecji zaskoczyła atakiem na początku pojedynku z Niemkami. W poprzednich meczach grała kunktatorsko i czekała na konkurs rzutów karnych z USA oraz Brazylią. Fani pokonanych gospodyń, którzy nie spodziewali się awansu Szwedek, wyprzedawali bilety na finał.
Kibice, którzy postanowili zobaczyć mecz na żywo, doczekali się goli po przerwie. Pierwsza bramka Niemiek była piękna, a druga komiczna. Tę efektowną zdobyła Dzsenifer Marozsan. Dała swojej drużynie prowadzenie strzałem w okienko z 16. metra po tym jak Szwedki nie wybiły dobrze dośrodkowania.
W 62. minucie Marozsan strzeliła z rzutu wolnego w słupek, a piłka odbiła się niefortunnie od Lindy Sembrant, która dość zabawnie skierowała ją do własnej bramki. Niemki prowadziły 2:0, ale nie przypilnowały zaliczki i w końcówce widowiska były jeszcze emocje.
Gola kontaktowego zdobyła w 67. minucie zmienniczka Stina Blackstenius z bliska po składnym ataku. Była to zarazem kara dla faworytek za banalną stratę w środku pola. Drużyna ze Skandynawii miała jeszcze czas na wyrównanie, atakowała, jednak bezskutecznie.
ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": Brazylia oknem wystawowym (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Kobieca reprezentacja Niemiec zdobyła pierwszy złoty medal w historii igrzysk. Wcześniej wywalczyła trzy brązowe krążki. Szansę na mistrzostwo olimpijskie ma jeszcze męska ekipa. Jej przeciwnikiem w finale będzie Brazylia.
Szwecja - Niemcy 1:2 (0:0)
0:1 - Dzsenifer Marozsan 47'
0:2 - Linda Sembrant (sam.) 62'
1:2 - Stina Blackstenius 67'
Składy:
Szwecja: Lindahl - Samuelsson, Fischer, Sembrant, Rubensson (70' Ericsson) - Schough, Seger, Dahlkvist, Asslani (66' Hammarlund), Schelin - Jakobsson (55' Blackstenius)
Niemcy: Schult - Maier, Krahn, Bartusiak, Kemme - Behringer (70' Goessling), Daebritz (84' Huth) - Leupolz, Marozsan, Mittag - Popp.
Żółte kartki: Jakobsson, Rubensson, Sembrant (Szwecja).
Sędzia: Carol Anne Chenard (Francja).