W tym artykule dowiesz się o:
Cztery lata temu podczas zawodów olimpijskich w Londynie Kolumbijczyk zdobył srebrny medal i poprawił rekord olimpijski w podrzucie, ale przegrał rywalizację z Koreańczykiem Kim Un-gukiem. Jednak w poniedziałek w Rio de Janeiro nie miał sobie równych.
Za nim uplasował się Eko Yuli Irawan z Indonezji, który na poprzednich igrzyskach stanął na najniższym stopniu podium. Z kolei trzecie miejsce przypadło reprezentantowi Kazachstanu, Farhadowi Kharkiemu.
ZOBACZ WIDEO Piotr Myszka: w Rio czuję się jak na wakacjach (źródło TVP)
{"id":"","title":"","signature":""}
Dotąd Kolumbijczykowi udawało się zdobywać złote medale jedynie na zawodach wewnątrzkontynentalnych - igrzyskach panamerykańskich oraz mistrzostwach Ameryk.
W swoim dorobku Figueroa ma jednak srebro i brąz mistrzostw świata. Pierwszy z tych medali wywalczył w Santo Domingo w 2006 roku, drugi zaś trzy lata temu we Wrocławiu.
W zawodach na pomoście w Rio de Janeiro nowy mistrz olimpijski osiągnął 318 kilogramów w dwuboju. Najpierw w rwaniu zaliczył 142 kg, a następnie w podrzucie 176 kg.
Jest to bez wątpienia największy sukces w karierze 33-letniego sztangisty. Po ostatniej nieudanej próbie ataku na własny rekord olimpijski w podrzucie (179 kg) reprezentant Kolumbii popłakał się ze szczęścia.