Dwukrotny złoty medalista olimpijski w pchnięciu kulą Tomasz Majewski jedzie do Rio bronić tytułu, ale sam doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest już w gronie faworytów doRozwiń
złota.
- Zdobycie medalu będzie bardziej niespodzianką niż spełnieniem oczekiwań. Chociaż na ostatnich mistrzostwach świata byłem szósty to strata do strefy medalowej była dość
wyraźna. Na pewno jednak będę walczył. Szansa na medal jest niewielka, ale jest. Tego się trzymam i z taką nadzieją jadę do Rio - mówi Majewski w rozmowie z WP SportoweFakty.
Polski
kulomiot potwierdził również, że po igrzyskach w Rio zamierza zakończyć karierę, ale nie odejdzie ze sportu oraz wychwalał 19-letniego Konrada Bukowieckiego, który na niedawno zakończonych
mistrzostwach świata juniorów pobił rekord świata. - Konrad to jeden z największych, jeśli nie największy talent jaki mamy w pchnięciu kulą - uważa Majewski.