Włoski siatkarz plażowy Adrian Carambula zyskał sławę dzięki swojemu niecodziennemu serwisowi zwanemu "skyball". Swoją efektowną zagrywkę zaprezentował również kibicom podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro w meczu przeciwko Kanadzie.
- Używam "skyballa", żeby wybić przeciwników z rytmu - stwierdził włoski zawodnik w rozmowie z "The Wall Street Journal". - To moja część gry. Nikt inny nie używa takiej zagrywki, więc rywale nie trenują jej odbioru, a mi po prostu to przychodzi naturalnie. Chce tylko uderzyć piłkę, czuję wiatr, a moje ciało robi wszystko automatycznie.
- Kiedy jadę na turniej ludzie nie mówią już na mnie Adrian tylko "Mr. Skyball". To całkiem przyjemne - dodał Carambula.
Włosi pokonali Kanadę 2:1 i zajmują pierwsze miejsce w Grupie A turnieju mężczyzn w siatkówce plażowej.