Poszukiwania Toma Voyce'a trwały od soboty, 7 grudnia. Policja już poinformowała, że na miejscu odnaleziono ciało, ale oficjalnie jeszcze nie potwierdziła, że należy ono do 43-latka.
Specjalistyczni nurkowie odkryli zwłoki w czwartek, mniej niż 500 metrów od miejsca, gdzie zaginął Voyce. Jak informuje "Independent", formalna identyfikacja jeszcze się nie odbyła, ale rodzina została poinformowana o zdarzeniu i otrzymuje niezbędne wsparcie. Policja nie podejrzewa udziału osób trzecich w zaginięciu byłego sportowca.
Świat rugby jest w szoku. Byli reprezentanci Anglii Matt Dawson i Lawrence Dallaglio już wyrazili swoje współczucie dla rodziny Voyce'a. Kondolencie przekazała również profesjonalna liga rugby w Anglii - Premiership Rugby. Voyce znany był z sukcesów z klubem London Wasps.
Po zakończeniu kariery w 2013 r., Voyce zajął się handlem, a później założył prywatną firmę ogrodniczą. Był innowatorem, znanym z użycia zdalnie sterowanego robota do koszenia żywopłotów.
Podczas orkanu Darragh poziom wody w rzece Aln był wyjątkowo wysoki. Miejscowi podkreślają, że warunki były ekstremalne, a rzeka wylała z brzegów, co czyniło przeprawę niebezpieczną.