Myślał, że boli go brzuch od alkoholu. Diagnoza była porażająca

Getty Images / Dino Panato / Peter Wright
Getty Images / Dino Panato / Peter Wright

Peter Wright, były rugbysta, opowiada o swojej walce z rakiem prostaty i apeluje do mężczyzn o regularne badania. Jego historia pokazuje, jak ważne jest wczesne wykrycie choroby.

W tym artykule dowiesz się o:

Peter Wright, były reprezentant Szkocji w rugby, ujawnił, że w tym roku zdiagnozowano u niego raka prostaty. Jak podaje "BBC Sport", diagnoza przyszła po tym, jak jego brat Graham również zachorował na tę chorobę. Wright podkreśla, że wczesne wykrycie uratowało mu życie.

56-latek, obecnie komentator BBC Radio Scotland, opowiada o trudnym roku pełnym lęku i ataków paniki. - Uważam się za twardego faceta, ale rak mnie przestraszył - przyznaje. Jego historia jest przestrogą dla innych mężczyzn, by nie lekceważyli badań.

- Miałem bóle brzucha. Czułem się chory, ale myślałem, że to tylko przez alkohol. W miarę nasilania się bólu pomyślałem sobie, że coś tu jest nie tak - wspomina. 56-latek następnie udał się na badania.

ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie

Diagnoza była dla Wrighta szokiem, ale dzięki wsparciu rodziny i przyjaciół, w tym byłego kolegi z drużyny Craiga Chalmersa, udało mu się przezwyciężyć lęki. - Rozmowy naprawdę pomagają - mówi Wright, podkreślając znaczenie wsparcia bliskich.

Operacja, która odbyła się 17 września 2024 roku, zakończyła się sukcesem. Wright jest obecnie wolny od raka, ale regularnie poddaje się badaniom kontrolnym.

Wright apeluje do mężczyzn, zwłaszcza tych z historią rodzinną raka prostaty, o regularne badania. Jego historia jest przykładem, jak wczesne wykrycie może uratować życie. - Jestem jednym z tych szczęśliwców - dodaje z wdzięcznością.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty