Lekkoatletyka. Legendarny trener wie, jak pomóc Anicie Włodarczyk. "Powinna spotkać się z psychologiem"
Po tym, jak Anita Włodarczyk zakończyła współpracę z Krzysztofem Kaliszewskim, najlepsza młociarka w historii została bez trenera. Chętny pomóc Polce jest legendarny szkoleniowiec Czesław Cybulski.Cybulski wyciągnął do swojej byłej podopiecznej pomocną dłoń. Jest gotowy do pomocy, ale nie na pełen etat. Sam przyznał, że z racji wieku, nie nadaje się już na trenera. - Chętnie pomógłbym przy technice, którą przez ostatnie trzy lata bardzo straciła - powiedział Cybulski w rozmowie z TVP Poznań.
Legendarny trener ma dla Włodarczyk kilka rad. - Myślę, że Anita powinna spotkać się kilka razy z psychologiem, zrzucić te nieprzyjemności ostatnich dni i rozpocząć przygotowania do poprawienia techniki rzutu młotem przed igrzyskami w Tokio. Jeśli będzie chciała, to sama mnie znajdzie, a ja po prostu nie chcę ingerować w jej sprawy z daleka. Jestem do dyspozycji - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Pozytywy i negatywy przełożonych igrzysk. Robert Korzeniowski o szansach i zagrożeniach dla polskich sportowców
Szkoleniowiec jest zdania, że Włodarczyk podczas przyszłorocznych igrzysk olimpijskich jest w stanie rzucać nawet po 85 metrów. To byłby nowy rekord świata. Obecny, należący do Polki, wynosi 82,98 m.
Kilka dni temu Włodarczyk zakończyła współpracę z wieloletnim trenerem, Krzysztofem Kaliszewskim. Taką decyzję podjął szkoleniowiec, co było sporym rozczarowaniem dla zawodniczki. Oboje współpracowali od 2009 roku.
Czytaj także:
Hat-trick Justyny Święty-Ersetic w Toruniu doceniony przez europejską federację. Teraz mogą pomóc kibice
Tokio 2020. Ogromne koszty przełożenia igrzysk. Organizatorzy liczą je w miliardach funtów
-
Godfather-Darth Vader Zgłoś komentarz
Nie myślałem, że Włodarczyk stanie się pseudo gwiazdeczką. -
jotwu Zgłoś komentarz
sukcesach powoli musi zapomnieć.Za rok będzie jeszcze gorzej.Amerykanki już ją przebijają. -
yes Zgłoś komentarz
będzie, ryzykowne byłoby przedsięwzięcie. Ciekawe jaki pomysł mają Włodarczyk i PZLA? Przypomniałem teraz czasy, gdy Janusz Szewiński zostawał i został trenerem swojej żony, Ireny. Nie pojawił on się znikąd. Był fotoreporterem, jednak z lekkoatletyczną przeszłością. Potrafili dogadać się, ważne były zdolności i doświadczenie zawodniczki w zakresie treningów, startów oraz organizowania się. Sprawa Włodarczyk musi być rozwiązana. -
Katon el Gordo Zgłoś komentarz
trening z 85-letnim Cybulskim będzie dobry ? -
Katon el Gordo Zgłoś komentarz
Kaliszewskiego. -
Katon el Gordo Zgłoś komentarz
Byłoby to wejście po raz drugi do tej samej rzeki. A jak powszechnie wiadomo rozstanie do przyjemnych nie należało.