Maria Andrejczyk skradła show. Oto odkrycie Balu Mistrzów Sportu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Maria Andrejczyk dostała na Balu Mistrzów Sportu nagrodę dla odkrycia roku. Dla 20-latki był to fantastyczny wieczór. Nasza oszczepniczka znów urzekła całą Polskę.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 6
fot. Facebook
fot. Facebook

- Nie jest to dla mnie naturalne środowisko, lepiej czuję się na rzutni - powiedziała Andrejczyk, odbierając prestiżową nagrodę. - Jest mi niezmiernie miło, że kapituła wybrała właśnie mnie. To był bardzo dobry wybór. Dziękuję.

Słowa 20-latki wywołały na sali głośny, serdeczny śmiech. Na tym się jednak nie skończyło.

2
/ 6
fot. Piotr Kucza / Newspix
fot. Piotr Kucza / Newspix

- Drodzy państwo, jak zapewne państwo dobrze wiedzą, pierwsze razy smakują najlepiej. W każdej dziedzinie życia - dodała młoda zawodniczka. I znów rozbawiła wszystkich, którzy tego dnia usiedli na widowni w Teatrze Wielkim. - Ten smakuje niesamowicie. Mogłabym się nim delektować w nieskończoność, ale mamy mało czasu.

Andrejczyk podziękowała swojemu trenerowi i rodzicom oraz pogratulowała rywalom. - Chłopaki, to był niesamowity sezon. Będę trzymała za was kciuki także w przyszłym - powiedziała.

ZOBACZ WIDEO Maria Andrejczyk: Zaciskają mi się zęby, gdy myślę o Rio (Żródło: TVP S.A.)

3
/ 6
fot. Łukasz Grochala / Newspix
fot. Łukasz Grochala / Newspix

20-latka pamiętała też o rodzinnych stronach. - Chcę pozdrowić moje kochane Suwałki i Sejny. Mamy teraz około dwudziestu pięciu stopni. Dziś u nas będzie nieco cieplej, więc przesyłam gorące buziaki - powiedziała.

Pożegnała ją burza braw. Dwie godziny później mogła ruszyć na parkiet.

4
/ 6
fot. Aleksander Majdański / Newspix
fot. Aleksander Majdański / Newspix

Młoda zawodniczka serca kibiców i dziennikarzy skradła już podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro.

Najpierw Andrejczyk zaskoczyła wszystkich sportową klasą. Zawodniczka, którą przed wylotem do Brazylii znali tylko eksperci oraz najzagorzalsi kibice, w eliminacjach pobiła rekord Polski (67,11 metra).

- Na czwartek miałam już zaplanowany wypad na Copacabanę, chciałyśmy zobaczyć słynnego Jezusa Odkupiciela. Trzeba będzie jednak to wszystko przełożyć na sobotę. Ale w taki sposób to zawsze mogę krzyżować plany - mówiła wówczas z szerokim uśmiechem.

5
/ 6
fot. Rafał Oleksiewicz / Newspix
fot. Rafał Oleksiewicz / Newspix

Do zdobycia medalu zabrakło centymetrów. Dokładnie dwóch. Polka była czwarta, o włos wyprzedziła ją doświadczona Barbora Spotakova.

- Z jednej strony odniosłam duży sukces, bo jako 20-latka jestem czwarta na świecie, ale po eliminacjach było mnie stać na dużo więcej. Czułam to. Niestety, wyszło jak wyszło. Żenada, co odwalałam - mówiła rozczarowana. - Miałam wiarę do ostatniego rzutu, ale zatrzymałam się w miejscu i machnęłam łapą. Jak to ja...

6
/ 6
fot. Aleksander Majdański / Newspix
fot. Aleksander Majdański / Newspix

Andrejczyk urzekła wszystkich szczerością, bezpośredniością i dziewczęcym wdziękiem. - Niektórzy pisali nawet do mamy z prośbą o moją rękę - opowiadała ze śmiechem w rozmowie z WP SportoweFakty.

Teraz jej celem jest medal na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Po drodze 20-latkę czeka jednak kilka innych wyzwań. Pierwsze poważne - lekkoatletyczne mistrzostwa świata - już za kilka miesięcy w Londynie.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (16)
avatar
Xavi93
8.01.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie dziwię się wyglądała zjawiskowo;) Ogólnie jest bardzo ładna :*  
avatar
Jan Nowak
8.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
9
Odpowiedz
czym się tu zachwycac? przeciesz to pasztet jakich mało! szerokie bary, grube łąpy i nogi, taki babochłop  
Artur Kotowski
8.01.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Śliczny pączuszek z tej Marysi  
avatar
Przemek Wrz
8.01.2017
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Jak tylko wczoraj w tv zobaczyłem Andrejczyk to byłem pewien, że od dziś zacznie się na SF-WP za przeproszeniem "onanizm redaktorski". Ja rozumiem docenianie piękna kobiety, ale jesteście podob Czytaj całość