Klaudia Maruszewska: Jeszcze to do mnie nie dociera

W tym artykule dowiesz się o:

Polska oszczepniczka przyznała, że wywalczone złoto mistrzostw świata juniorów w Bydgoszczy jest dla niej sporym zaskoczeniem.

Komentarze (2)
avatar
yes
21.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Luźne skojarzenie: przypomniały mi się ME w Helsinkach 1971 (przypomniały)
1. Daniela
6. Ewa
(Jaworska i Gryziecka) - 45 lat temu. 
avatar
Klaudia Emilka
21.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie powinno tak być. Skoro trenuje się i stawia cele, to dlaczego dobry wynik jest zaskoczeniem?