Polska kadra w short tracku do nadchodzącego sezonu przygotowuje się pod okiem nowego trenera. Tę funkcję objęła Urszula Kamińska. - Bardzo się cieszę z takiej decyzji PZŁS. Teraz mamy ułożony czteroletni plan szkolenia. To ważne, że mamy takie zapewnienie, że kolejne cztery lata będziemy trenować pod okiem jednego sztabu trenerskiego, czyli Urszuli Kamińskiej i jej asystenta Gregory’ego Duranda. W końcu zaczynamy wyglądać jak prawdziwa drużyna - powiedziała Natalia Maliszewska w rozmowie z pzls.pl
Wicemistrzyni świata na 500 metrów treningi rozpoczęła już w maju. Początkowo odbywały się one "na sucho", a teraz polscy łyżwiarze i przedstawiciele short tracku mogą wyjechać na lód. - Od początku lipca trenujemy już na lodzie. Do tej pory tylko raz wchodziłam w Polsce na lód wcześniej. To było cztery lata temu. Wtedy ćwiczyłam na lodzie już w maju.
Treningi odbywają się w Spale oraz Tomaszowie Mazowieckim, gdzie od zeszłego roku funkcjonuje pierwszy kryty tor w Polsce. Zdaniem Natalii Maliszewskiej powstanie takiego obiektu to świetna wiadomość dla wszystkich zawodników. - Mamy wspaniały ośrodek w Tomaszowie Mazowieckim, w którym mamy wszystko to, co powinniśmy mieć. To naprawdę, w połączeniu z Centralnym Ośrodkiem Sportu w Spale, znakomite miejsce do podnoszenia swoich umiejętności. Można powiedzieć, że to taki ośrodek z prawdziwego zdarzenia - zakończyła.
ZOBACZ WIDEO Oryginalne kandydatury na trenera reprezentacji Polski. "Świetni komentatorzy, ale nie mają doświadczenia"