MŚ, gr. D: Faworyt jest jeden - zapowiedź meczu Belgia - USA

Grupa D nie bez powodu jest nazywana grupą śmierci. Włochy, Iran, USA, Belgia, Francja oraz Portoryko, to reprezentacje, które 31.08 rozpoczną grę o awans do drugiej rundy mistrzostw świata.

W Kraków Arenie o pierwsze punkty powalczy zwycięzca tegorocznej Ligi Światowej reprezentacja Stanów Zjednoczonych. Po drugiej stronie siatki stanie dawno nie widziana w światowych rozgrywkach drużyna Belgii.
[ad=rectangle]
Kadra USA to jedna z sześciu drużyn, będąca faworytem całego turnieju. Najlepszy wynik Amerykanie odnieśli w stolicy Francji w 1986 roku, gdzie zdobyli złoty medal. O sile gry amerykańskiej drużyny z pewnością decydować będzie dwóch skrzydłowych. Matthew Anderson, który z powodu kontuzji Claytona Stanleya został przesunięty na atak oraz MVP Ligi Światowej Taylor Sander, dwudziestodwuletni zawodnik przebojem wdarł się do pierwszej szóstki, a obecnie nikt nie wyobraża sobie składu USA bez młodego przyjmującego. Nie można zapominać również o najlepszym środkowym Ligi Światowej - David Lee to najbardziej doświadczony zawodnik w drużynie, który pod nieobecność kontuzjowanego Seana Rooneya będzie pełnić funkcję kapitana reprezentacji. Lee bardzo dobrze zaprezentował się w Final Six Ligi Światowej, szczególnie w finale z Brazylią, podczas którego swoimi blokami skutecznie wyłączał z gry kolejnych zawodników Canarinhos.

Reprezentacja Belgii do walki o mistrzostwo świata wraca po 36 latach. Czerwone Smoki swój najlepszy wynik zaliczyły w 1970 roku w Sofii, zajmując ósme miejsce. Znany z gry w Jastrzębskim Węglu Simon Van De Voorde, obok doświadczonego rozgrywającego Franka Depestele, jest najjaśniejszą postacią w drużynie Dominique'a Baeyensa. Jak przyznał belgijski atakujący Hendrik Tuerlinckx, głównym celem będzie awans do drugiej fazy mistrzostw świata. Belgowie znają swoje możliwości, dlatego pokonanie Amerykanów będzie na pewno niespodzianką.

Faworytem tego meczu zdecydowanie są podopieczni Johna Sperawa, którzy od początku sezonu reprezentacyjnego pokazują się z bardzo dobrej strony. Mimo kontuzji i zmian w składzie na najważniejszy turniej w tym sezonie, popularni Jankesi nie powinni mieć problemów w pokonaniu Czerwonych Smoków. Jeśli Amerykanie zagrają na podobnym poziomie, jaki zaprezentowali w minionej Lidze Światowej, to bez problemu dopiszą pierwsze trzy punkty do swojej tabeli.

Belgia - USA / Kraków, 31.08.2014, godz. 16.30

Komentarze (1)
avatar
Jan Kowalski
31.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ogladacie mecz usa blegia?
-> streamy(kropka)pl/ogladaj/transmisja-usa-belgia