MŚ, gr. C: Faworyci zgodnie z planem - relacja z meczu Meksyk - Bułgaria

W drugim poniedziałkowym spotkaniu grupy C w Ergo Arenie Meksyk zmierzył się z reprezentacją Bułgarii. Faworyzowani Bułgarzy zwyciężyli 3:0.

Reprezentacja Bułgarii jest obok Rosji najsilniejszą ekipą w grupie C, jednak Meksykanie chcieli sprawić niespodziankę na tle wyżej notowanego rywala. Początek spotkania był dość wyrównany. Dopiero gdy w polu zagrywki pojawił się Nikołaj Penczew Bułgaria odskoczyła na kilku punktowe prowadzenie (6:9). Podopieczni Plamena Konstantinowa z piłki na piłkę coraz wyraźniej zaznaczali na boisku swoją przewagę. Skuteczne ataki Cwetana Sokołowa oraz ciekawie rozwiązywane akcje na środku siatki pozwoliły na zbudowanie przewagi. Meksykanie pomimo usilnych starań oraz dużego wsparcia od polskich kibiców nie byli w stanie zagrozić faworyzowanej Bułgarii i na drugiej przerwie technicznej przegrywali już 10:16. Prowadzenie Junaków w inauguracyjnej partii nie było ani przez chwilę zagrożone. Ostatecznie drużyna z Europy zwyciężyła 25:16

[ad=rectangle]
Meksykanie rozpoczęli drugiego seta od błędu w polu serwisowym. Wśród podopiecznych Sergio Hernandeza wyróżniającym się zawodnikiem był Carlos Guerra. Kapitan reprezentacji Meksyku umiejętnie omijał blok Bułgarów oraz popisywał się punktowymi serwisami. Natomiast Bułgarzy nie byli już tak skuteczni na siatce jak w pierwszej partii. To właśnie silna zagrywka Guerry wyprowadziła Meksyk na prowadzenie 14:13 w drugiej odsłonie spotkania. Wówczas zawodnicy z Europy włączyli wyższy bieg i to oni prowadzili dwoma "oczkami" na drugiej przerwie technicznej. W drugiej części seta zaczął wyśmienicie funkcjonować bułgarski blok, który raz po raz zatrzymywał ataki przeciwników z Ameryki Łacińskiej. Partia zakończyła się po znakomitej akcji na lewym skrzydle kapitana Bułgarii, Todora Aleksiewa.

Bułgarzy wygrali pierwszy mecz na mundialu
Bułgarzy wygrali pierwszy mecz na mundialu

Po 10-minutowej przerwie kibice zgromadzeni w Ergo Arenie nie chcieli aby ten mecz zakończył się w trzech setach i jeszcze głośniej zaczęli dopingować reprezentację Meksyku. Sami siatkarze Meksyku nie chcieli zbyt szybko opuszczać boiska i dzięki walecznej postawie w obronie oraz skutecznie wyprowadzanym kontrom wyszli na prowadzenie 9:8. Podopieczni Plamena Konstantinowa po niemrawym początku seta im bliżej drugiej przerwy technicznej, tym coraz mocniej zaczęli podkręcać tempo. Duży wpływ na wynik miała silna zagrywka Bułgarów, a szczególnie Sokołowa oraz Gradinarowa, który pojawił się na boisku w trakcie trzeciej partii. Siatkarze z Europy może nie zaprezentowali w poniedziałkowej potyczce najwyższej formy, jednak różnica klas była widoczna na boisku. Trzeciego, a zarazem ostatniego seta faworyci wygrali 25:21. Piłkę meczową skończył atakiem po prostej Sokołow.

Meksyk - Bułgaria 0:3 (16:25, 17:25, 21:25)

Meksyk: Vargas, Guerra, Rangel, Cordowa, Aguilera, Quinones, Rangel (libero) oraz Barajas, Herrera, Meyer, Orellana.

Bułgaria: Żekow, Gotsew, Yosifow, Penczew, Sokołow, Aleksiew, Salparow (libero) oraz Gradinarow, Skrimow.

Komentarze (0)