Ogromna ilość błędów własnych była zmorą siatkarzy z Ameryki Środkowej (aż 25 bezpośrednich pomyłek w ataku). Kolejny raz drużynie nie pomógł libero, Dennis Del Valle. Portorykańczycy byli słabsi w każdym elemencie, ale wszystko zaczynało się od niedokładnego przyjęcia.
O dziwo także w ekipie Jankesów przyjęcie nie stało na dobrym poziomie. Amerykanie mieli jednak inne atuty. Maxwell Holt był kluczową postacią tego spotkania. Jego zagrywki siały spustoszenie w zespole Davida Alemana. Niezły występ zaliczyli także Paul Lotman i Micah Christenson.
Źródło artykułu: