Trener Xie: W Chinach to siatkarki są popularne, a męskiej drużynie brak nowych graczy

Trener reprezentacji Chin pogratulował gospodarzom znakomitej organizacji i atmosfery. Wyjaśniał również, czemu jego zawodnicy osiągają znacznie gorsze wyniki od swoich koleżanek z żeńskiej kadry.

Chińczycy zajęli w grupie F ostatnią pozycję i zakończyli mistrzostwa świata na 15. miejscu. Mogą jednak być zadowoleni ze zwycięstw, jakie odnieśli w drugiej fazie turnieju. Najpierw po tie-breaku pokonali Finów, a w niedzielę pożegnali się z Halą Stulecia również pięciosetowym zwycięstwem nad Kubą. W dobrym nastroju po tym spotkaniu był ich kapitan, Weijun Zhong. Zawodnik zdobył 20 punktów i poprowadził swoją ekipę do wygranej, zwłaszcza w końcówce decydującej partii.
[ad=rectangle]
- Mamy co świętować, ponieważ Kuba jest mocnym zespołem i pokazała się z bardzo dobrej strony na tym turnieju. Zagraliśmy naprawdę niezłe spotkanie. Na początku mocne ataki Kubańczyków trochę nas przytłoczyły, ale z czasem znaleźliśmy na nie rozwiązanie. Dzięki dobrej obronie udało nam się wrócić do gry, pewności siebie nie straciliśmy też w tie-breaku - skomentował przyjmujący.

Grę Chińczyków chwalił także ich trener, który wywiezie z Polski bardzo miłe wspomnienia. - To był nasz ostatni mecz na tym turnieju, więc mogliśmy zagrać na luzie i cieszyć się swoim występem. Jestem zadowolony, że moi zawodnicy w taki właśnie sposób zakończyli zmagania. Chciałbym również serdecznie pogratulować gospodarzom świetnej organizacji i wspaniałych kibiców. Myślę, że są to historyczne mistrzostwa dla siatkówki. W naszej pamięci z pewnością zostaną na zawsze - komplementował Guochen Xie.

Trener Xie pogratulował Polsce znakomitej organizacji i atmosfery podczas mistrzostw świata
Trener Xie pogratulował Polsce znakomitej organizacji i atmosfery podczas mistrzostw świata

Szkoleniowiec wyjaśnił również, dlaczego w Państwie Środka to żeńska reprezentacja wywalczyła sobie miejsce w ścisłej światowej czołówce, a jego podopiecznym tak wiele do niej brakuje - Siatkarki osiągnęły w ostatnich latach kilka wielkich sukcesów i to zapewniło im w Chinach ogromną popularność. Dzięki temu bardzo wiele młodych dziewczyn chce grać w siatkówkę i kadra nie ma problemu ze znalezieniem nowych zawodniczek. Sytuacja męskiej reprezentacji jest odwrotna. Nie mamy jeszcze na koncie głośnych wyników, więc chłopcy trenują inne sporty i trudniej nam prowadzić selekcję graczy, bo kandydatów jest znacznie mniej. Zdajemy sobie sprawę z tego problemu, nie będzie łatwo go rozwiązać, ale wierzę, że z czasem uda nam się podnieść poziom męskiego zespołu i nawiązać do sukcesów siatkarek.

Komentarze (0)