Reprezentacja Brazylii do finału awansowała pokonując po tie-breaku Francuzów. Oskar Kaczmarczyk, który dokładnie przeanalizował to spotkanie przyznaje, że wyciągnął wnioski z gry Trójkolorowych, którzy ulegli Canarinhos i znalazł sposób na pokonanie podopiecznych Bernardo Rezende. - Musimy zagrać swoją siatkówkę i przede wszystkim wystrzec się tych błędów, które popełniła reprezentacja Francji w spotkaniu półfinałowym. Francuzi w pierwszym secie popełnili jeden, podstawowy błąd, starali się kontrolować grę, nie narzucając swojego stylu gry. Chcąc wygrać z Brazylią musimy "kąsać" ich swoją zagrywką - przyznał w rozmowie z serwisem pzps.pl szef banku informacji reprezentacji Polski.
[ad=rectangle]
Podopieczni Stephane'a Antigi do gry o złoto awansowali z kolei eliminując Niemców. Oskar Kaczmarczyk nie ukrywa, że cały zespół, w możliwość gry o medale uwierzył po wygranym 3:2 meczu z Iranem w II rundzie mundialu. - Początek spotkania był świetny, potem jednak do głosy doszli przeciwnicy. My jednak w końcówce pokazaliśmy charakter, zagraliśmy fenomenalnie. Myślę, że wtedy pojawiły się myśli, że możemy zdobyć medal na tych mistrzostwach świat. Natomiast spotkanie z Brazylią dodało nam jeszcze większej pewności siebie - przyznał członek sztabu szkoleniowego w ekipie Stephane'a Antigi.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)