MŚ, gr. H: Marzeniem jest gra w finale - komentarze po meczu Polska - Rosja

Reprezentacja Polski pokonała po kolejnym tie-breaku w turnieju drużynę z Rosji i zapewniła sobie tym samym awans do półfinału mistrzostw świata.

Michał Winiarski (kapitan reprezentacji Polski): Jesteśmy bardzo szczęśliwi, przed meczem cały czas chodziliśmy nabuzowani, tak również wyszliśmy na to spotkanie. Wiedzieliśmy, że stoimy przed czymś bardzo ważnym i wszystko jest w naszych rękach. Po raz kolejny, mimo wielkiej presji i ciśnienia, nie tylko ze strony kibiców, otoczenia, ale i nas samych - wygraliśmy. Naszym marzeniem było pojechać do Katowic, a teraz naszym marzeniem jest zagrać w finale. 
[ad=rectangle]
To, że Niemcy grają w półfinale świadczy o tym, że są bardzo dobrą drużyną - pokonali Iran 3:0 i mają w swoich szeregach zawodników, którzy w ważnych momentach potrafią zadecydować o losach spotkania. To jest półfinał i to będzie wojna nerwów. Na pewno atutem Niemców jest to, że od dwóch tygodni grają w Spodku, co na pewno w jakiś sposób wpływa na to, że gra się im tam dobrze. My z kolei odbędziemy tam tylko jeden trening.

Siergiej Makarow (kapitan reprezentacji Rosji): Ciężko jest mi cokolwiek powiedzieć. Chcę pogratulować polskiej drużynie i całej Polsce, bo świetnie dzisiaj grali. Musimy dalej walczyć, teraz czeka nas mecz o piąte miejsce i zobaczymy, co będziemy dalej. Na pewno w kluczowych momentach nie kończyliśmy piłek i nie radziliśmy sobie z przyjęciem. Wszyscy jesteśmy dorosłymi mężczyznami, którymi targa wiele emocji, jeśli doszło do jakiegoś incydentu po meczu mogę tylko przeprosić w imieniu całej drużyny.

Stephane Antiga (trener reprezentacji Polski): Bardzo cieszę się z tego zwycięstwa i kwalifikacji do półfinału. Nie było łatwo, musieliśmy wygrać przynajmniej dwa sety, a wiedzieliśmy, że gra przeciw Rosji nie jest łatwa. Wierzyłem jednak w nasze zwycięstwo. Nie uważam, żeby Rosja była o wiele trudniejszym rywalem niż dotychczasowe zespoły, z którymi graliśmy, dlatego trzeba było zagrać na podobnym poziomie jak wcześniej i to nam się udało. Cieszę się, że zajęliśmy pierwsze miejsce w grupie, bo teoretycznie zagramy z łatwiejszym rywalem, ale należy pamiętać, że zostały same najlepsze drużyny.

Andriej Woronkow (trener reprezentacji Rosji): Do końca walczyliśmy o przeżycie. W tym meczu nie poradziliśmy sobie z zagrywką i blokiem, co dotychczas było naszym atutem. Dokładniejsze analizy zostaną przeprowadzone później. Już w czasie przygotowań do tych mistrzostw straciliśmy kilku zawodników, podobnie w trakcie całego turnieju. Z meczu na mecz było coraz trudniej. Bardzo istotne dla gry zespołu są rotacje i zmiany w składzie. Podczas meczu z Brazylią w Katowicach widać było brak atakujących w naszej drużynie. Kontuzje zdarzają się w każdym sporcie. Myślę, że teraz nie ma sensu o tym dyskutować, musimy w przyszłości popracować nad tym, aby brak pewnych zawodników, nie wpływał tak znacząco na grę całej drużyny. Mierzyliśmy w medale, ale będziemy grać tylko o piąte miejsce.

Komentarze (0)