MŚ 2014: Zadecydowały detale - komentarze po meczu Francja - Brazylia

Jako pierwsi do finału MŚ awansowali Canarinhos. - Wiedzieliśmy, że będzie to bardzo trudny mecz - zaznaczył Bernardinho, który wyjaśnił również przyczyny nieobecności na poprzednich konferencjach.

Benjamin Toniutti (kapitan reprezentacji Francji): Nie rozpoczęliśmy dobrze meczu, być może było to spowodowane faktem, że nie umieliśmy poradzić sobie z presją związaną z tym spotkaniem. Po pierwszym secie zagraliśmy już lepiej i walczyliśmy do samego końca. Jesteśmy zawiedzeni, że nie udało nam się wygrać. W spotkaniu o brąz postaramy się zrobić wszystko, co w naszej mocy, bo bardzo zależy nam na zdobyciu tego medalu.

Luiz Felipe Fonteles (przyjmujący reprezentacji Brazylii): Wiele osób pytało mnie, czy spodziewaliśmy się, że ten pojedynek będzie tak bardzo zacięty. Jak najbardziej, spodziewaliśmy się takiego właśnie meczu, ponieważ doskonale wiedzieliśmy, jak grają Francuzi. Trójkolorowi mają świetną technikę, dysponują bardzo dobrym przyjęciem, a współpraca na linii przyjęcie - rozegranie funkcjonuje bez zarzutu, a w dodatku mają klasowych skrzydłowych. Dlatego wiedzieliśmy, że walka o finał będzie stała na wysokim poziomie i właśnie tak było. Siatkówka była rewelacyjna, dlatego zespołowi z Francji również należą się gratulacje za to spotkanie. Zdecydowanie Trójkolorowi zasłużyli na to, by w półfinale zagrać. Ten półfinał był taki, jak przystało na mistrzostwa świata. Oczywiście, bardzo cieszymy się z naszego zwycięstwa i z niecierpliwością czekamy na wielki finał.
[ad=rectangle]
Laurent Tillie (trener reprezentacji Francji): Jestem rozczarowany końcowym rezultatem. Praktycznie od początku spotkania Brazylijczycy wywierali na nas dużą presję, nie tylko w takich elementach, jak blok i zagrywka, ale również w innych elementach gry. Byliśmy naprawdę blisko wejścia do finału, ale nie udało nam się. Na tym poziomie o zwycięstwie decydują detale. Musimy wyciągnąć z tego spotkania wnioski i wygrać w niedzielę batalię o brązowy medal, gdyż teraz to jest naszym celem, a także pozostawić sobie otwartą drogę do igrzysk olimpijskich w Rio.

Bernardo Rezende (trener reprezentacji Brazylii): Gratulacje należą się również Francuzom, którzy pokazali się z naprawdę dobrej strony. Od początku wiedzieliśmy, że będzie to bardzo trudne spotkanie i będzie wymagało od nas gry na naszym najwyższym poziomie. W grze Trójkolorowych nie dominuje siła, ale ważną rolę odgrywa w nim technika, ich siatkówka jest niesamowita, za co należą im się szczere gratulacje.

Chciałbym serdecznie przeprosić za nieobecność na dwóch poprzednich pomeczowych konferencjach prasowych. Nie było to wymierzone w polskich siatkarzy czy kibiców, lecz był to rodzaj protestu z jednej strony przeciwko decyzji FIVB dotyczącej zmiany zasad losowania składów grup w trzeciej rundzie mistrzostw, a z drugiej strony przeciwko pytaniom, które padały ze strony mediów nie o zwycięstwo Polaków i jego przyczyny, a o to, co działo się na boisku po zakończeniu spotkania, a wtedy mnie tam nie było. Jeszcze raz przepraszam.

Komentarze (0)