W Mysłowice i Starych Jabłonkach od kilku lat był organizowany cykl World Tour, ale w tym roku kończy się licencja udzielona przez FIVB. Oczywiście oba miasta, starają się o to, by siatkówka plażowa nie zniknęła z naszego kraju. Zostały złożone wnioski o przedłużenie licencji na World Tour. Jednak, jak wiadomo, apetyt rośnie w miarę jedzenia. - Z roku na rok obserwowaliśmy znaczny wzrost zainteresowania siatkówką plażową w Polsce. Do Mysłowic przyjeżdża coraz więcej kibiców, a zawodniczki i zawodnicy coraz bardziej interesują się naszymi World Tourami. Dlatego wspólnie zdecydowaliśmy się, że będziemy się starać o wydanie zgody na organizowanie turniejów rangi Grand Slam - powiedział Sebastian Michalak, dyrektor mysłowickiego World Touru.
Organizacja takiego turnieju wymaga spełnienia surowych warunków postawionych przez FIVB. - Udało się przekonać FIVB, że jesteśmy w stanie spełnić wszystkie wymagania. Dostaliśmy ustne zapewnienie władz, iż będziemy mogli zorganizować World Tour Gran Slam, co z pewnością jest wielkim sukcesem miasta - stwierdził Sławomir Pawlak, kierownik biura prasowego WT Silesia Open. - Z roku na rok standard turniejów organizowanych przez nas był coraz wyższy. FIVB nie miała do nas żadnych zastrzeżeń i teraz to procentuje - dodał.
To nie wszystkie niespodzianki, jakie Mysłowice chcą sprawić kibicom siatkówki plażowej. Za rok w Starych Jabłonkach odbędą się mistrzostwa świata, a już cztery lata później mundial miałby się odbyć na Śląsku. - Złożyliśmy stosowne dokumenty w FIVB - potwierdził Michalak. - Pomysł podsunęła nam centrala, podczas naszej wizyty w Lozannie. Żeby złożyć wniosek mieliśmy bardzo mało czasu, ale udało się dopełnić wszelkich formalności - cieszył się dyrektor WT Silesia Open.
FIVB spośród wszystkich kandydatur będzie wybierać, tę najlepszą. Pod uwagę są brane różne czynniki. - Mamy bogatą bazę hotelową, w pobliży są trzy duże lotniska: w Katowicach, czeskiej Ostrawie i Balice, zatem nie powinno być problemu z transportem. Dodatkowo nie powinno być również problemów finansowych, gdyż Samorząd Województwa Śląskiego i Urząd Miasta Mysłowice zdają sobie sprawę z tego, że obustronne korzyści będą bardzo duże. Choćby biorąc pod uwagę rozgłoś regionu i samego miasta na świecie jest argumentem nie do przecenienia - stwierdził Sławomir Pawlak.
Organizacja mistrzostw świata została "przyklepana" przez Radę Miasta, która na czwartkowej sesji podjęła odpowiednią uchwałę. Również w czwartek, Polski Związek Piłki Siatkowej dal zielone światło organizatorom. - Bardzo cieszymy się, że Mysłowice wyszły z taką inicjatywą. PZPS oczywiście w pełni ją wspiera i dołożymy starań, by kolejny mundial odbył się w Polsce - powiedziała Olga Syropiatko, kierownik działu siatkówki plażowej w PZPS.
* Informacja była żartem na Prima Aprilis.