World Tour: Polki odpadły w eliminacjach w Starych Jabłonkach

Cztery polskie pary kobiece próbowały swoich sił w eliminacjach do World Tour w Starych Jabłonkach, ale wszystkie przegrały już w pierwszych meczach.

Jako pierwsze na boisku pojawiły się Martyna Wardak oraz Joanna Wiatr, która wcześniej startowała z Katarzyną Urban. Rywalkami Polek były Czeszki: Martina Bonnerova i Barbora Hermannova. Reprezentantki naszych południowych sąsiadów zakończyły mecz w dwóch setach wygranych do 18 i wyeliminowały pierwszy polski duet z dalszych rozgrywek. - Mecz był dla nas niespodzianką, mogłyśmy pokonać nasze rywalki, troszeczkę zabrakło. Szkoda, że skończyło się na dwóch setach, liczyłyśmy na tie break. Asia Wiatr ciągnęła wynik swoją dobrą zagrywką. Szkoda, że tak późno, może gdyby to nastąpiło wcześniej, to udałoby się wygrać. Mało było tych bloków, nie przykładałam rąk, tutaj na pewno były braki. Rywalki były w zasięgu, przesądziły błędy po naszej stronie - mówiła po meczu Wardak.

Ciężkie zadanie stało przed Agnieszką Gruczek i Agatą Oleksy. Ledwie 18- i 19-letnie zawodniczki urwały seta doświadczonym i faworyzowanym Włoszkom: Laurze Giombini i Giulii Momoli, ale ostatecznie poległy w tie breaku. - To było dla nas ogromne zaskoczenie i chyba to zaskoczenie nas zgubiło w drugim i trzecim secie. Chyba do końca nie uwierzyłyśmy, że możemy wygrać, co nam się udało w pierwszej partii - mówiły po meczu Gruczek i Oleksy. - To był nasz pierwszy wygrany set na arenie międzynarodowej, podeszłyśmy na luzie, więc myślę, że to nam pomogło. Przyjechałyśmy tutaj głównie po doświadczenie i żeby się pokazać i pobawić - dodały zawodniczki.

Łatwej przeprawy nie miały także Sylwia Pilarek i Aneta Gancarczyk, trafiając od razu na Amerykanki: Michelle Akers i Brittany Hochevar. - Pierwszy set mógł świadczyć o tym, że warto podjąć walkę z takimi rywalkami. Nie ma co ukrywać - doświadczenie oraz chęć do walki zagórowały nad nami. Mimo wszystko cieszymy się z wyniku, że nie poddałyśmy się tak łatwo - mówiły po meczu Polki. Ostatecznie przegrały po trzysetowym boju.

- W pierwszym secie grałyśmy mocno, nie bałyśmy się, cieszyłyśmy się i poczułyśmy, że możemy wygrywać. W drugim secie raz nas podbiły, zablokowały i ręka nam zadrżała, a tak nie powinno się zdarzyć - tłumaczyły zawodniczki.

W kwalifikacjach przegrały także Dorota Strąg oraz Agata Lewicka. W turnieju głównym zapewniony udział miały: Monika Brzostek i Kinga Kołosińska, Renata Bekier i Agnieszka Pręgowska oraz Karolina Suwińska i Agnieszka Wołoszyn. Polskie zawodniczki od środy rywalizują na boiskach w Starych Jabłonkach. Rozpoczęły się także eliminacje do turnieju męskiego.

Wyniki Polek w turnieju eliminacyjnym:

Laura Giombini/Giulia Momoli (Włochy, 3) - Agnieszka Gruczek/Agata Oleksy (Polska, 30) 2:1 (19:21, 21:10, 15:6)
Barbara Hansel/Magdalena Jirak (Austria, 4) - Dorota Strąg/Agata Lewicka (Polska, 29) 2:0 (21:15, 21:9)
Martina Bonnerova/Barbora Hermannova (Czechy, 5) - Martyna Wardak/Joanna Wiatr (Polska, 28) 2:0 (21:18, 21:18)
Michelle Akers/Brittany Hochevar (USA, 7) - Sylwia Pilarek/Aneta Gancarczyk (Polska, 26) 2:1 (20:22, 21:12, 15:7)