1 
Jeszcze niedawno Kinga Kołosińska i Monika Brzostek grały w mistrzostwach świata w Starych Jabłonkach. Teraz jednak rywalizują już na 27. letniej Uniwersjadzie w Kazaniu. - Ciężko nam się obudzić. Jesteśmy jeszcze trochę zmęczone po zmaganiach w Starych Jabłonkach i po podróży do Kazania - mówiła po pierwszym meczu Monika Brzostek.
Na inaugurację biało-czerwone rywalizowały z Chinkami i wygrały 2:0. - Na początku ciężko było nam wejść w mecz. Chinki rozgrywały mecz rano, więc wiedziałyśmy, że mogą być zmęczone. My dopiero zaczynałyśmy = wspominała Kinga Kołosińska.
To była już druga porażka Chinek, dzięki czemu Polki we wtorek mogą ze spokojem podejść do rywalizacji z Niemkami. - Cieszymy się, że udało nam się wygrać. Mamy już zagwarantowane wyjście z grupy - stwierdziła Kołosińska.
A z jakimi założeniami Polki pojechały do Kazania? - Tak naprawdę chciałybyśmy być usatysfakcjonowane naszą grą, a to wiąże się ze zwycięstwami – wyjawiła Brzostek. - Mamy nadzieję, że uda nam się wejść do finałowej szesnastki - zakończyła.
Polska - Chiny 2:0 (21:14, 21:11)
