Dobre występy Polaków w głównej drabince turnieju w Fozhou
Po nieudanych kwalifikacjach biało-czerwoni znacznie lepiej zaprezentowali się w rywalizacji grupowej. W cztetech z sześciu meczów polskie duety okazały się lepsze od przeciwników.
Grupa G:
Kantor/Łosiak (POL) [10] - Chen/Yang (CHN) [23] 2:1 (18:21, 21:16, 22:20)
Kantor/Łosiak (POL) [10] - De Paula/Hevaldo (BRA) [26] 1:2 (16:21, 21:17, 13:15)
Liderami grupy H po dwóch pojedynkach są Michał Bryl i Kacper Kujawiak. Rozstawiony z numerem 25. duet spisał się w środę lepiej niż oczekiwano. W sesji przedpołudniowej Polacy pokonali gospodarzy Jaxin Wu/Jian Li, a w drugim swoim starciu francuską parę Youssef Krou/Edouard Rowladson. W obu meczach biało-czerwoni najpierw wygrywali minimalnie inauguracyjną partię, by w kolejnej dość wyraźnie pokonać rywali.
Grupa H:
Bryl/Kujawiak (POL) [25] - Wu/Lu (CHN) [8] 2:0 (21:19, 21:12)
Bryl/Kujawiak (POL) [25] - Krou/Rowladson (FRA) [9] 2:0 (23:21, 21:15)
Bardzo wartościowy wynik zanotowali także Maciej Rudol i Maciej Kosiak. W drugim swoim meczu polska para pokonała Australijczyków Isaaca Kape i Christophera McHugha. Siatkarze z Antypodów to jedni z faworytów imprezy w Fozhou. Polacy wiktorią nad nimi poprawili sobie humory, bowiem wcześniej przegrali z mocną niemiecką parą Sebastian Fuchs/Thomas Kaczmarek. Z bilansem 1-1 i 3 punktami biało-czerwoni w grupie E plasują się za plecami reprezentantów Niemiec, którzy w środę odnieśli dwa triumfy.
Grupa E:
Rudol/Kosiak (POL) [21] - Fuchs/Kaczmarek (GER) [12] 0:2 (20:22, 14:21)
Rudol/Kosiak (POL) [21] - Kapa/McHugh (AUS) [5] 2:0 (24:22, 21:12)