Po odpadnięciu z turnieju Piotra Kantora i Bartosza Łosiaka to właśnie Alison Cerutti i Bruno Oscar Schmidt, którzy wyeliminowali Biało-Czerwonych w 1/8 finału, stali się głównym faworytami do końcowego zwycięstwa.
Rozstawieni z numerem drugim Brazylijczycy w walce o finał zmierzyli się z reprezentantami USA Jacobem Gibbem i Casey Pattersonem. Podobnie ja w Lidze Światowej, gdzie w bezpośrednim pojedynku Brazylijczycy okazali się lepsi od siatkarzy z USA, tak samo na mazurskich plażach Canarinhos znaleźli sposób na siatkarzy zza oceanu. Aktualni mistrzowie świata nie mieli jednak łatwego zadania. Brazylijczycy triumf wyszarpali rywalom dopiero po długiej walce na przewagi w tie-breaku.
Starcie o złoto w Olsztynie nie będzie pojedynkiem wewnątrz brazylijskim. Po rozstrzygnięciu w pierwszym półfinale kibice z Ameryki Południowej mogli mieć nadzieję na realizację takiego scenariusza, ale w drugim meczu 1/2 finału ich rodacy Gustavo Albrecht Carvalhaes i Saymon Barbosa Santos przegrali 1:2 z Aleksandrem Samoilovsem i Janisem Smedinsem. Tym samym Łotysze już wyrównali swój najlepszy wynik z Polski, gdy w 2014 roku stanęli na drugim stopniu podium Grand Slamu w Starych Jabłonkach.
Pojedynek o brąz rozpocznie się o 14:05, a godzinę później wyznaczono start boju o złoto Grand Slamu w Olsztynie.
wyniki półfinałów:
Cerutti/Schmidt (Brazylia, 2) - Gibb/Patterson (USA, 3) 2:1 (21:16, 18:21, 18:16)
Samoilovs/Smedins (Łotwa, 6) - Carvalhaes/Santos (Brazylia, 14) 2:1 (18:21, 21:18, 15:12)
ZOBACZ WIDEO Euro 2016. Mecz z Ukrainą szansą dla rezerwowych? (źródło TVP)
{"id":"","title":""}